
Public Policy Polling (PPP) przeprowadził sondaż wśród około 600 potencjalnych wyborców. Tylko 34 proc. respondentów aprobowało sposób, w jaki Quinn sprawuje urząd i aż 60 proc. wyraziło zdecydowaną dezaprobatę. Notowania gubernatora uległy jednak nieznacznej poprawie w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy to wskaźnik aprobaty wynosił 25 proc., a dezaprobaty 64 procent. Quinn miał wówczas najniższe wskaźniki akceptacji społecznej spośród wszystkich gubernatorów w kraju.
Wśród kandydatów do republikańskiej nominacji na urząd gubernatora prowadzi w sondażu inwestor-multimilioner Bruce Rauner, którego poparło 24 proc. potencjalnych wyborców sympatyzujących z GOP-em. Za senatorem stanowym Billem Brady'm opowiedziało się 17 proc., za skarbnikiem stanowym Danem Rutherfordem − 14 proc. oraz 10 proc. za senatorem stanowym Kirkiem Dillardem. Aż 36 proc. republikańskich wyborców nie ma na razie żadnych preferencji. Duża liczba niezdecydowanych wyborców sugeruje, że układ sił może się zmienić w każdej chwili, w miarę poznawania poszczególnych uczestników elekcyjnego wyścigu.
Rezultaty ankiety autorstwa PPP wskazują na wyrównany wyścig wyborczy między Partią Demokratyczną a Republikańską. To zła wiadomość dla demokratów, którzy już tradycyjnie kontrolują układ sił w Illinois.
Wyniki sondażu są też niekorzystne dla burmistrza Rahma Emanuela: tylko 36 proc. respondentów podoba się sposób, w jaki zarządza on Chicago, ale aż 45 proc. nie akceptuje jego metod sprawowania władzy; 19 proc. nie miało opinii na ten temat.
Sondaż został przeprowadzony przez PPP w dniach od 22 do 25 listopada. Margines błędu wynosi 4,2 procent.
(ao)








