Nowy rok - nowe postanowienia...
Noworoczne postanowienia to już niemal tradycja, tak jak sylwestrowe bale, szampan i fajerwerki. "Schudnę, rzucę palenie, stanę się życzliwym człowiekiem" - u progu nowego roku miliony ludzi na całym świecie obiecują sobie, że najbliższe 12 miesięcy będzie dla nich czasem poważnych zmian. Często jednak postanowienia topnieją wraz ze śniegem, a bywa że nawet wcześniej.
Reklama
- 12/31/2010 06:43 PM
Noworoczne postanowienia to już niemal tradycja, tak jak sylwestrowe bale, szampan i fajerwerki. "Schudnę, rzucę palenie, stanę się życzliwym człowiekiem" - u progu nowego roku miliony ludzi na całym świecie obiecują sobie, że najbliższe 12 miesięcy będzie dla nich czasem poważnych zmian. Często jednak postanowienia topnieją wraz ze śniegem, a bywa że nawet wcześniej.
mieszkańcy USA najczęściej obiecują sobie, że w nowym roku stracą na wadze, będą pić mniej alkoholu, rzucą palenie, zaczną oczszczędzać, wybiorą się w podróż życia, zaczną pomagać innym, podniosą swoje kwalifikacje zawodowe, znajdą lepszą pracę, nauczą się walczyć ze stresem i długami.
O ile odsetek tych, którzy robią postanowienia jest stosunkowo łatwy do oszacowania na podstawie sondaży, uzyskanie odpowiedzi na pytanie, ilu Amerykanom w postanowieniach udało się wytrwać, jest już zdecydowanie trudniejsze. Nikt nie lubi się bowiem przyznawać, że jego ambitne plany się nie powiodły.
Jak więc wytrwać w noworocznych postanowieniach? Przede wszystkim nie należy stawiać przed sobą nierealnych i zbyt trudnych do osiągnięcia celów. Zamiast obiecywać sobie, że schudniemy o 30 kg, przyjmijmy że będzie to 10kg. Zamiast „podróży życia” do Australii czy Etiopii, na którą odkładać trzeba czasami przez pół życia, wybierzmy się może w mniej egzotyczne, ale bardziej przystępne miejsce, które polecili nam znajomi.
W realizacji postanowień kluczowa jest także silna wolna. Zwłaszcza jeżeli obiecujemy sobie, że zaczniemy systematycznie uprawiać jogę czy rzucimy palenie. Pamiętajmy także, że jeżeli nie udan nam się tego zrealizować, to nasz świat się nie zawali.
Psychologowie twierdzą wręcz, że nawet te niezrealizowane postanowienia są pożyteczne. Są bowiem czasem refleksji i namysłu na dotychczasowym kształtem naszego życia i nad tym, co chcielibyśmy w nim zmienić.
Wszystkim naszym Czytelnikom życzymy aby ich noworoczne postanowienia i marzenia się spełniły. A jeżeli nie uda się w 2011, to może w następnym roku ...
MNP (USA.gov, Post Gazzete.com)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama
Reklama