
fot.Tripp/Wikipedia
Do tragicznego zdarzenia doszło 18 kwietnia, krótko po godz. 7 rano na stacji przy ulicy Belmont kolejki CTA linii niebieskiej. Osoba, której tożsamość ani płeć nie są jeszcze znane, wskoczyła pod nadjeżdżający pociąg i zginęła na miejscu.
Tragedia rozegrała się na oczach podróżujących do pracy chicagowian. Według relacji świadków, samobójca (lub samobójczyni) rzucił się na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg niebieskiej linii CTA. W ciągu kilku minut na miejsce przyjechały służby ratownicze i policja. Stwierdzono, że ofiara zginęła na miejscu, a śmierć została uznana za samobójstwo. Biuro koronera powiatu Cook nie podało dotychczas informacji na temat tożsamości ani płci ofiary.
Tragedia spowodowała utrudnienia w porannym ruchu pociągów. Kolejka CTA kursowała w obydwu kierunkach pomiędzy stacjami O'Hare i Jefferson Park oraz Western/Milwaukee i Forest Park. Dla podróżnych na stacji Belmont CTA podstawiło autobusy dowożące ich do następnych stacji.
(gd)








