Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:01
Reklama KD Market

UWAGA, NIE POŁYKAĆ! Tekst wyłącznie do czytania

Kupujesz proszek do prania. Pierwszą rzeczą, która rzuca ci się w oczy to 10 naklejek, które krzyczą BIOHAZARD. Z tyłu opakowania grubą czarną czcionką napisane jest, żeby nie połykać, a w razie takowej sytuacji szybko zgłosić się do najbliższego Poison Center...
Kupujesz proszek do prania. Pierwszą rzeczą, która rzuca ci się w oczy to 10 naklejek, które krzyczą BIOHAZARD. Z tyłu opakowania grubą, czarną czcionką napisano, żeby nie połykać, a w razie gdyby - szybko zgłosić się do najbliższego centrum odtruć. Otwierasz upragniony proszek  z nadzieją, że w końcu zaczniesz pranie, jednak ze środka wylatuje czterostronicowa instrukcja obsługi, która bardzo szczegółowo mówi pod jakim kątem należy przechylić, żeby proszek dobrze wleciał do pralki. Taka sytuacja mogła zdarzyć się każdemu. Wszyscy bowiem wiemy, z jakim oddaniem Jankesi lubią tłumaczyć i z wrodzoną miłością do szczegółów dmuchają na zimne – wszędzie, gdzie to możliwe. Nie od dzisiaj istnieje moda na sądzenie ludzi o dosłownie wszystko. Jeżeli masz czas i pieniądze na adwokata, zawsze możesz pozwać firmę odpowiedzialną za produkcję skarpetek o to, że twoja była o rozmiar za duża i spowodowała dyskomfort w chodzeniu, który to z kolei był następstwem upadku i złamania nogi. Być może wygrasz proces, staniesz się bohaterem narodowym,  postawią ci pomnik i 23 września będzie dniem, w którym w całym kraju będą organizowane zawody na najszybsze dopasowywanie skarpetek - gratulacje. W związku z powyższym, firmy robią wszystko, żeby się zabezpieczyć przed podobnymi sytuacjami. Kawa z McDonalds nie jest już tak gorąca, jak kiedyś, po tym, jak pewna kobieta poparzyła się nią i pozwała firmę wygrywając trochę zielonych, które z pewnością ukoiły ból. Dochodzi do absurdów opisywanych we wstępie. Narodowe traktowanie odbiorców jak strusi (których mózg jest wielkości oka) to jednak nie tylko domena firm. To również sami ludzie, którzy starają się wytłumaczyć każdą najmniejsza rzecz robiąc na tym pieniądze – jak w jednej z reklam telewizyjnych: „W dzisiejszych czasach, kiedy telewizory wiszą na ścianie, bądź suficie nasza pozycja oglądania ulubionego filmu została zmieniona. Nieprawidłowe ułożenie głowy może spowodować ból, który w rezultacie może również doprowadzić do trwałego kalectwa lub nawet śmierci." W tym momencie Irene Smith, 50-letnia mieszkanka Seattle z bólem na twarzy opowiada, jak wiele problemów w jej życiu spowodowała nieprawidłowa pozycja przed odbiornikiem tv:  „Ubezpieczenie nie chciało pokryć kosztów leczenia, nie wiedziałam, gdzie mam szukać pomocy...”. „My jesteśmy pomocą. Dzięki temu zestawowi DVD nauczymy Cię, jak prawidłowo siedzieć przed telewizorem. Współpracujemy z najlepszymi lekarzami. Opracowali oni naturalną pozycję percepcji obrazu, która sprzyja również szybszemu metabolizmowi. Twoje życie stanie się piękniejsze” - podpowiada reklamodawca. Uważajcie więc na swoje zdrowie. Nigdy nie wiadomo, jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą nieprawidłowo wsypany proszek do prania lub za duża skarpetka. Lub przeczytanie tego tekstu...
Autor odcina się od wszelkich skutków ubocznych, wywołanych przez powyższy felieton. Nie ponoszę odpowiedzialności za nieumiejętność znalezienia pracy, drugiej połówki czy po prostu sensu życia. Tekst przeznaczony jest wyłącznie do czytania.
Rafał Muskała
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama