Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 07:46
Reklama KD Market

Amerykańskie pueblos: gwałt, burrito i kratki

Amy Blose pochodzi z Norman, w stanie Oklahoma, jest mężatką, ma 37 lat, blond włosy i siedzi w więzieniu. Mieszkańcy miasta, z którego pochodzi nazywają ją „drapieżcą”. Wszystko dlatego, że w styczniu 2011 roku wdała się w romans z 13-letnim chłopcem...
Prezentujemy Państwu trzecią odsłonę naszego najnowszego cyklu: Amerykańskie pueblos. Intrygujące historie, które wydarzyły się w małych miastach na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Niczym sceny wyjęte prosto spod pióra Martina Scorsese, przedstawiają niepokojący obraz amerykańskiej prowincji. Historie, których świadkami  już jutro możecie stać się i Wy. Amy Blose pochodzi z Norman, w stanie Oklahoma, jest mężatką, ma 37 lat, blond włosy i siedzi w więzieniu. Mieszkańcy miasta, z którego pochodzi nazywają ją „drapieżcą”. Wszystko dlatego, że w styczniu 2011 roku wdała się w romans z 13-letnim chłopcem. Kiedy 5 kwietnia policja hrabstwa Cleveland zatrzymała Amy Blose, kobiecie postawiono zarzuty trzykrotnego gwałtu na nieletnich chłopcach, w wieku od 13 do 16 lat. Według relacji świadków, Blose zmuszała chłopców m.in. do seksu oralnego w jej domu. Cała sprawa wyszła na jaw kiedy matka molestowanego chłopca znalazła w jego komórce wiadomości o niewybrednej treści. Dzięki wpłaconej w kwietniu kaucji w wysokości 20 tys. dol. jeszcze do niedawna Amy Blose przebywała na wolności oczekując na proces. W ubiegły poniedziałek trafiła jednak z powrotem za kratki, ponieważ przyłapano ją na tym, jak usiłowała ponownie skontaktować się z molestowanym przez siebie chłopcem. Blose spotkała nastolatka w restauracji, gdzie przygotowała przeznaczoną dla niego wiadomość o treści „Zawsze będę cię kochać” i usiłowała ukryć ją w burrito. Kobieta namawiała 15-letnią koleżankę molestowanego przez nią w styczniu chłopca, aby ta przekazała mu list miłosny. Próbując skontaktować się w jedną ze swoich ofiar Blose złamała zasady warunkowego zwolnienia i ponownie trafiła do więzienia. Pierwsze przesłuchania w sprawie odbędą się w listopadzie. Oskarżona do tego czasu pozostanie w areszcie. Mieszkańcy kilkunastotysięcznego miasta Norman już teraz jednak mówią, że Amy Blose stanowi ogromne zagrożenie dla tamtejszej społeczności i powinna zostać od niej odseparowana. Matki nastolatków cieszą się, że kobieta pozostaje za kratkami. Miejscowi sędziowie już dawno wydali swój wyrok. Miasto Norman nie czeka na proces sądowy. AS  
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama