Po napoje orzeźwiające za granicę powiatu Cook?

Producenci i dystrybutorzy napojów orzeźwiających kontynuują swój protest przeciwko nowemu podatkowi od sprzedaży tych napojów, który będzie obowiązywał od przyszłego miesiąca w powiecie Cook. Miał on wstępnie obejmować niezdrowe drinki wysokosłodzone, ale okazało się, że opodatkowane też będą soki, napoje energetyzujące i sportowe, i tzw. dietetyczne, a więc niezawierające cukru tylko sztuczne słodziki. Czy po zakupy udamy się do sąsiednich powiatów?

Nowy podatek obrotowy nałożony przez władze powiatu Cook na napoje niealkoholowe w butelkach, puszkach, torebkach i pudełkach wejdzie w życie 1 lipca. Wynosi on 1 cent za uncję napoju. To znaczy, że za dwulitrową butelkę sody pop zapłacimy o 68 centów więcej, a za sześć puszek dodatkowo 72 centy więcej.

Przychody z podatku mają zmniejszyć deficyty budżetowe w powiecie Cook. Po zatwierdzeniu podatku, Toni Preckwinkle, przewodnicząca Rady Powiatu Cook i jej członkowie wyrazili nadzieję, że dzięki nowemu podatkowi zmniejszy się spożycie wysokosłodzonych drinków, które przyczyniają się do wielu chorób, m.in. do cukrzycy, otyłości, chorób wieńcowych, raka i próchnicy zębów.

Jednak przedstawiciele branży producentów i dystrybutorów napojów orzeźwiających wskazują, że podatkiem objęte są nie tylko napoje wysokosłodzone typu soda pop, ale też mnóstwo innych niealkoholowych drinków gazowanych i niegazowanych, w tym soki (np. Capri), drinki sportowe (m.in. Gatorade i Vitamin Water) i energetyzujące (Red Bull), napój czekoladowy (Yoo Hoo), soda dietetyczna (Diet Coke etc.) i wiele innych.

Krytycy nowego podatku są przekonani, że będzie miał negatywny wpływ na sektor biznesowy w powiecie Cook, ponieważ konsumenci nie przestaną pić swoich ulubionych drinków; będą je po prostu kupować za granicą powiatu Cook. Wśród przeciwników podatków są stowarzyszenia handlu detalicznego oraz wytwórcy i dystrybutorzy niealkoholowych napojów orzeźwiających.

(ao)