W pobliżu Białego Domu w Waszyngtonie aresztowano w niedzielę rano uzbrojoną osobę - poinformowała w komunikacie chroniąca prezydenta USA państwowa Tajna Służba (Secret Service).
Według komunikatu, mundurowi agenci Secret Service zetknęli się z tą osobą na skrzyżowaniu w pobliżu Białego Domu. "Spotkanie spowodowało podjęcie przez funkcjonariuszy czynności dochodzeniowych. Osobę tę aresztowano w związku z posiadaniem przez nią kilku sztuk broni palnej" - głosi komunikat, nie przytaczając dalszych szczegółów.
Jak podała telewizja CNN, mężczyzna publicznie oddawał mocz przed galerią sztuki na rogu 17. ulicy i Pennsylvania Avenue, co spowodowało, że zainteresowała się nim Secret Service. Jej agentom powiedział, że udaje się do Białego Domu, by uzyskać od szefa Agencji Bezpieczeństwa Narodowego admirała Mike'a Rogersa i ministra obrony Jamesa Mattisa "poradę w sprawie zaginionych wypłat uposażenia oraz tego, jak wydostać chipa z mojej głowy".
W trakcie przesłuchania poinformował, że ma w swym samochodzie broń. Przeszukanie pojazdu ujawniło dziewięć sztuk broni palnej, w tym karabiny automatyczne oraz trzy noże i różnego rodzaju amunicję. Zatrzymanemu postawiono kilka zarzutów dotyczących naruszenia przepisów o broni palnej. (PAP)

Security at the White House
epa04411937 A member of the US Secret Service is seen behind the North Fence as he patrols the North Lawn of the White House in Washington DC, USA, 22 September 2014. The White House has taken increased security measures following two incidents over the weekend. In the first incident on 19 September, a man jumped the North Fence and sprinted into the North Portico before being stopped. The breach has prompted a review of security at the White House. EPA/MICHAEL REYNOLDS
Reklama








