Są niezwykle proste do zrobienia, choć niektórym wydaje się, że to wyższa szkoła jazdy. Ale to nieprawda. Tu nawet nie można się pomylić co do proporcji. Robienie ziemniaczanych kuleczek i formowanie dziurek jest niemal terapeutycznym zajęciem.
Róbcie kluski śląskie, bo warto, a dodatkowo macie dwa w jednym: obiad i medytację, a i jeszcze – smaki i wspomnienia z dzieciństwa.
Czas przygotowania: 30 min (bez czasu gotowania i studzenia ziemniaków)
Czas gotowania: ok. 5 min
Porcje: 6 osób
Składniki:
1 funt ziemniaków
mąka (skrobia) ziemniaczana
2 jajka
Sól
Ziemniaki obierz i ugotuj do miękkości. Jeszcze ciepłe przeciśnij przez praskę i wystudź całkowicie.
Umieść ziemniaki w misce, ubij i wykrój ¼ część. Wyjmij je i odłóż na bok.
W wolne miejsce w misce wsyp mąkę ziemniaczaną, dokładnie tyle, ile jest wyjętych ziemniaków. Dodaj jajka oraz odłożone ziemniaki.
Całość zagnieć na gładkie ciasto i uformuj je w kulę.
Odrywaj po kawałku, mniej więcej wielkości orzecha włoskiego. W dłoniach uformuj kulkę i zrób w niej małym palcem wgłębienie. Odkładaj na deskę lekko oprószoną mąką ziemniaczaną.
W dużym garnku zagotuj wodę i osól ją. Wkładaj po kilka klusków, zamieszaj i poczekaj, aż wypłyną. Od razu wyjmuj łyżką cedzakową.
Kluski idealnie pasują do mięs i dań z sosem.
Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.









