Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 21 grudnia 2025 00:06
Reklama KD Market

MŚ 2018 - Maroko - Iran 0:1. Samobójcza bramka w doliczonym czasie gry

[caption id="attachment_395653" align="alignnone" width="1024"] Bramkarz Maroka został pokonany przez swojego obrońcę fot.Georgi Licovski/EPA-EFE/REX/Shutterstock Po 20 latach piłkarze Iranu odnieśli drugie zwycięstwo w mistrzostwach świata. W 1998 roku we Francji pokonali Stany Zjednoczone 2:1. W piątek w Sankt Petersburgu w szczęśliwych okolicznościach wygrali z Maroko 1:0. Maroko do Rosji przyjechało jako drużyna niepokonana od 18 spotkań. "Lwy Atlasu" spotkanie rozpoczęły z olbrzymim animuszem i w pierwszym kwadransie stworzyły kilka groźnych sytuacji. Brakowało im jednak dokładności, albo skutek przynosiła rozpaczliwa obrona Irańczyków. Choć obu drużynom brakowało umiejętności, to dzięki ich zaangażowaniu i ofensywnej grze spotkanie mogło się podobać. Podopieczni trenera Carlosa Queiroza nastawili się natomiast na grę z kontrataku. Taka taktyka mogła się sprawdzić tuż przed przerwą. Sardar Azmoun przegrał jednak pojedynek sam na sam z marokańskim bramkarzem, który po chwili odbił jeszcze piłkę po dobitce Alirezy Jahanbakhsha. Druga połowa była znacznie mniej interesująca. Inicjatywa wciąż należała do drużyny z Afryki, ale tylko raz poważnie zagroziła rywalom. Strzał zza pola karnego Hakima Ziyecha obronił jednak Ali Beiranvand. Już w doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut wolny dla Iranu z boku marokańskiego pola karnego. Dośrodkowywał Ehsan Haji Safi, a głową piłkę tak niefortunnie próbował wybić Aziz Bouhaddouz, że pokonał własnego bramkarza. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama