Były mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury pokonał na ringu w Belfaście jednogłośnie na punkty Włocha Francesco Pianetę. Sobotnia wygrana pozwala Brytyjczykowi zmierzyć się z aktualnym czempionem WBC w tej kategorii Amerykaninem Deontayem Wilderem.
Była to druga walka 30-letniego Fury'ego po prawie trzyletniej przerwie. W czerwcu w Manchesterze wygrał z Albańczykiem Seferem Seferim.
Legitymujący się rekordem 27-0 (19 wygranych przez nokaut) Brytyjczyk może się teraz spotkać w walce o tytuł z niepokonanym jak on, dwa lata starszym Amerykaninem Wilderem (40-0, 39 KO). Walka miałaby się odbyć pod koniec roku w Las Vegas. Promotor Fury'ego ma to potwierdzić w przyszłym tygodniu.
Wcześniej brytyjski bokser nie walczył od listopada 2015 roku, tj. od triumfu w konfrontacji z Ukraińcem Władimirem Kliczką. Po tamtym pojedynku miał problemy m.in. z depresją i nadwagą.
(PAP)
Reklama








