Ekstraklasa piłkarska - Lechia ucieka rywalom. Remis w Białymstoku

Prowadząca w tabeli piłkarskiej ekstraklasy Lechia Gdańsk pokonała w 15. kolejce Cracovię 1:0 i ma trzy punkty przewagi nad drugą w tabeli Jagiellonią, która zremisowała na własnym boisku z Lechem Poznań 2:2. Jedyną bramkę w Gdańsku zdobył w 79. minucie niezawodny w tym sezonie Portugalczyk Flavio Paixao, dla którego to dziesiąte trafienie w sezonie (prowadzi ex aequo z Marcinem Robakiem). "Pasy" mogły prowadzić w pierwszej połowie, jednak w 29. minucie Hiszpan Javi Hernandez nie wykorzystał rzutu karnego. W Białymstoku spotkały się wicemistrz Polski i trzecia drużyna poprzedniego sezonu Lech Poznań. W obecnym Jagiellonia nie zwalnia tempa, natomiast Lech obniżył loty. W niedzielę poznaniacy postawili jednak silny opór gospodarzom, remisując 2:2. Bramki dla ekipy z Białegostoku zdobyli Przemysław Frankowski i Karol Świderski. Pierwszy został powołany niedawno do reprezentacji Jerzego Brzęczka, a drugi - do kadry młodzieżowej Czesława Michniewicza. Trafienia dla Lecha zaliczyli Norweg Thomas Rogne i Marcin Wasielewski. W tej kolejce doszło do potyczek Wisła kontra Zagłębie. Ta z Płocka pokonała u siebie ostatnie w tabeli Zagłębie Sosnowiec 2:0. Dziewiąte trafienie w sezonie zaliczył Brazylijczyk Ricardinho, a w końcówce spotkania wynik z rzutu karnego ustalił Dominik Furman. Z kolei Wisła Kraków po emocjonującym spotkaniu wygrała u siebie z Zagłębiem Lubin 3:2 i jest czwarta w tabeli (25). Gospodarze prowadzili do przerwy już 2:0 po trafieniach Czecha Zdenka Ondraska (ósmym w sezonie) i Rafała Boguskiego, ale w drugiej połowie goście zdołali doprowadzić do remisu. Tuż po przerwie rzut karny wykorzystał Filip Starzyński, zaś w 71. minucie samobójcze trafienie zaliczył doświadczony Marcin Wasilewski. Krakowski zespół miał kilka okazji do zdobycia gola - dopiął swego dopiero w 90+6. minucie. Bramkę zdobył Paweł Brożek, dla którego to pierwszy gol w sezonie, ale łącznie już 140. w historii występów w ekstraklasie. Jednym z wydarzeń kolejki miał być piątkowy mecz Pogoni z broniącą tytułu Legią i szczecińscy kibice na pewno nie mieli powodów do narzekań. "Portowcy" wygrali 2:1, a ozdobą był gol po strzale z dystansu słoweńskiego pomocnika Zvonimira Kozulja na 2:0 w 76. minucie. Od 11. minuty Pogoń prowadziła po trafieniu głową Kamila Drygasa. Legioniści jedyną bramkę zdobyli dopiero w doliczonym czasie gry, również po rzucie różnym i uderzeniu głową z bliska Portugalczyka Andre Martinsa. W pozostałych meczach Korona Kielce wygrała z Piastem Gliwice 1:0, Miedź uległa Arce Gdynia aż 0:4, a Górnik Zabrze zremisował u siebie ze Śląskiem Wrocław 2:2 i wydostał się ze strefy spadkowej. (PAP)