Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 18 grudnia 2025 13:08
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - derby Krakowa dla Wisły, Piast wciąż mocny

Wisła Kraków pokonała u siebie lokalnego rywala Cracovię 3:2 w 26. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. W innych niedzielnych meczach trzeci w tabeli rozpędzony Piast wygrał w Gliwicach z Miedzią Legnica 2:1, a Zagłębie Lubin zremisowało z Arką Gdynia 0:0. Wiślacy już po 19 minutach prowadzili 2:0 w derbach po golach Krzysztofa Drzazgi (efektowny strzał z woleja) i Chorwata Marko Kolara. W 59. minucie podwyższył mocnym strzałem obok słupka Jakub Błaszczykowski i wydawało się, że losy spotkania zostały rozstrzygnięte. W końcówce meczu ambitnie grająca Cracovia zdobyła jednak dwie bramki (Hiszpan Airam Cabrera oraz Filip Piszczek). Wyrównać nie zdołała, choć jeszcze raz "zakotłowało się" na polu karnym wiślaków. To były 197. Wielkie Derby Krakowa. Wisła wygrała je po raz czwarty z rzędu i tym samym wyrównała swoje osiągnięcie sprzed prawie 50 lat. Po niedzielnym zwycięstwie drużyna Macieja Stolarczyka jest dziewiąta w tabeli (38 pkt), natomiast "Pasy" - siódme, o jeden punkt przed lokalnym rywalem. "Ta wygrana ma dla nas kluczowe znaczenie w realizacji celu, jakim jest awans do grupy mistrzowskiej" - przyznał trener Stolarczyk. Trwa świetna seria Piasta, który odniósł piąte zwycięstwo z rzędu. Tym razem gliwiczanie pokonali u siebie walczącą o utrzymanie Miedź Legnica 2:1. Gole dla gospodarzy strzelili Hiszpan Jorge Felix i Piotr Parzyszek, a jedyne trafienie dla gości zaliczył w 71. minucie Fin Petteri Forsell. "Takie mecze są niewdzięczne, obowiązkiem jest je wygrać. I my to zrobiliśmy" - podkreślił trener Piasta Waldemar Fornalik. Jego zespół z dorobkiem 46 punktów umocnił się na trzecim miejscu, Miedź (27) jest trzynasta. Goli nie było w meczu Zagłębia Lubin z Arką. Zajmujący 14. miejsce gdynianie (26) mogą mieć jednak powody do radości - to ich pierwszy remis po serii pięciu porażek. "Miedziowi" są na 10. miejscu (37). Dzień wcześniej prowadząca w tabeli Lechia i druga Legia zwyciężyły po 1:0. Piłkarze z Gdańska pokonali w Sosnowcu Zagłębie, a broniący tytułu warszawianie wygrali ze Śląskiem Wrocław. O zwycięstwie lidera w Sosnowcu przesądziła bramka Daniela Łukasika już w ósmej minucie z rzutu wolnego. W końcówce spotkania Lechia zdobyła jeszcze dwie bramki, ale nie zostały uznane z powodu spalonych. Poza tym oba zespoły po dwa razy trafiły w poprzeczkę. Emocjonujący, choć niezbyt efektowny mecz oglądali kibice na Łazienkowskiej. Od 53. minuty Legia prowadziła ze Śląskiem po golu z rzutu karnego Hiszpana Carlitosa. Później przewagę uzyskali goście, ale nie zdołali wyrównać. W doliczonym czasie arbiter Daniel Stefański podyktował rzut karny dla Śląska, ale po skorzystaniu z wideoweryfikacji zmienił decyzję. Niedługo później czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie (również po interwencji VAR) zobaczył Portugalczyk Cafu z Legii. Takie wyniki oznaczają, że Lechia ma 53 punkty i wciąż o dwa wyprzedza Legię. Trwa kiepska seria Jagiellonii. Wicemistrz Polski przegrał w sobotę w Białymstoku ze słabo spisującą się ostatnio Koroną Kielce 1:3. Podopieczni Ireneusza Mamrota w czterech kolejnych meczach zanotowali trzy porażki i jeden remis (u siebie 2:2 z broniącym się przed spadkiem Górnikiem Zabrze). W efekcie drużyna spadła na piąte miejsce (40 pkt). Pocieszeniem dla kibiców "Jagi" jest niedawny awans do półfinału Pucharu Polski, po wyjazdowym zwycięstwie 2:0 nad pierwszoligową Odrą Opole. Dla ósmej Korony to pierwsze zwycięstwo od 10 lutego. W dwóch poprzednich spotkaniach kielczanie stracili aż dziesięć bramek (1:4 z Zagłębiem Sosnowiec i 2:6 z Wisłą Kraków). Oba piątkowe mecze zakończyły się zwycięstwami gości. Przedostatnia w tabeli Wisła Płock uległa Pogoni Szczecin 0:2 po dwóch golach Adama Buksy. "Portowcy" awansowali na czwarte miejsce w tabeli (41). Z kolei Lech przegrał w Poznaniu z Górnikiem aż 0:3. Dwie bramki dla gości zdobył Hiszpan Igor Angulo, który z 17 trafieniami umocnił się na czele klasyfikacji strzelców ekstraklasy. Prowadzeni przez byłego selekcjonera Adama Nawałkę poznaniacy, zajmujący obecnie szóste miejsce (39), doznali czterech porażek w sześciu tegorocznych meczach. W ostatnich dwóch stracili sześć goli. Z uwagi na zgrupowania i mecze reprezentacji narodowych w eliminacjach Euro 2020 obecna kolejka zakończyła się w niedzielę. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama