Występujący dotychczas w Atletico Madryt, Francuz Lucas Hernandez podpisał w środę pięcioletni kontrakt z mistrzem Niemiec Bayernem - poinformował na stronie internetowej klub z Monachium. Niemcy zapłacą Hiszpanom za piłkarza rekordową sumę 80 mln euro. Wcześniej najdroższym graczem kupionym przez monachijczyków był inny Francuz - Corentin Tolisso. Gdy latem 2017 roku przechodził z Lyonu, kosztował 41 milionów euro.
23-letni Hernandez, o którego pozyskanie, po wygraniu przez Francję mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku, starało się wiele europejskich klubów, będzie występował w Bayernie od 1 lipca 2019 do 30 czerwca 2024 roku.
W Atletico Madryt grał od 1 lipca 2015 roku. - Dzisiejszy dzień jest niezwykłym w mojej karierze. Jestem dumny, że będę grał w Bayernie. Dziękuję kibicom, kolegom oraz klubowi za te wspaniałe lata - powiedział Hernandez.
Umiejętności zawodnika docenił dyrektor sportowy Bayernu Hasan Salihamidzic. - Jestem szczęśliwy, że jeden z najlepszych obrońców na świecie będzie występował w naszym klubie. Będzie znakomitym wzmocnieniem tej formacji, a poza tym to kontynuacja tradycji występów Francuzów w naszym klubie - powiedział.
Po testach medycznych Hernandeza czeka wkrótce operacja prawego kolana. - Myślę, że piłkarz będzie gotowy do gry przed rozpoczęciem sezonu 2019/2020 - powiedział lekarz Bayernu Hans-Wilhelm Mueller-Wohlfahrt.
Hernandez jest czwartym najdroższym francuskim piłkarzem w historii. Kosztował więcej niż słynny Zinedine Zidane, gdy w 2001 roku podpisał kontrakt z Realem Madryt. Najdroższym piłkarzem z Francji pozostaje Kylian Mbappe - 180 mln euro. Najwięcej zapłacono za Brazylijczyka Neymara, który przeszedł z Barcelony do Paris Saint-Germain za 222 mln euro.
(PAP)
Dariusz Cisowski
