Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 02:30

Niespodziewany remis Fire

Chicago Fire, bez kontuzjowanego Przemysława Frankowskiego w meczowym składzie, zaledwie zremisowali na SeatGeek Stadium w Bridgeview z Vancouver Whitecaps 1:1. Bramkę na wagę jednego punktu zdobył w 84 minucie z rzutu karnego Nemanja Nikolic. Fire po zaskakującym remisie w minionej kolejce z Toronto FC było w pojedynku z mającymi dotychczas w swoim dorobku zaledwie jeden punkt Whitecaps zdecydowanymi faworytami. Jednak co z tego, że oddali więcej strzałów na bramkę rywala, byli częściej w posiadaniu piłki, skoro nie miało to przełożenia na korzystny dla nich końcowy wynik. Już w 12 minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. Po strzale z ponad 30 metrów Bastiana Schweinsteigera bramkarz odbił piłkę przed siebie, ale dobitka Nikolica była niecelna. 19 minut później idealną okazję do zdobycia bramki wypracował sobie Aleksandar Katai, ale po wymanewrowaniu trzech obrońców jego strzał zdołał obronić bramkarz gości. W 53 min fatalny błąd popełnił strzegący bramki Fire David Ousted, który cztery ostatnie sezony spędził w Vancouver, Tak niefortunnie łapał dośrodkowaną piłkę, że przejął ją w końcu Yordy Reyna i umieścił w pustej bramce. W 60 minucie CJ Sapong miał szansę powiększyć swój dorobek bramkowy i dorzucić czwarte w tym sezonie celne trafienie, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Kilkanaście minut później goście mogli cieszyć się z bramki, ale na szczęście dla Fire Joaquin Ardaiz trafił w poprzeczkę. Wyrównanie padło w 84 minucie. Katai próbował zaskoczyć bramkarza strzałem z przewrotki, po którym piłkę zablokował ręką jeden z obrońców Vancouver. Sędzia po obejrzeniu powtórki video podyktował rzut karny, pewnie wykorzystany przez Nikolica. Było to jego drugie celne trafienie w tym sezonie, o tyle cenne, że ratujące gospodarzom jeden punkt. Fire z dorobkiem sześciu punktów zajmują w Konferencji Wschodniej ósme miejsce. W najbliższą sobotę będą mieli szansę na powiększenie punktowej zdobycz, w samo południe bowiem w Bridgeview zagrają z przedostatnimi w Konferencji Zachodniej Colorado Rapids. Dariusz Cisowski
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama