Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 16:39
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - Legia liderem, remis mistrza w Zabrzu

Piłkarze Legii Warszawa pokonali w Gdyni w 14. kolejce ekstraklasy grającą przez godzinę w dziesiątkę Arkę 1:0 i awansowali na pozycję lidera. W derbowym meczu w Zabrzu Górnik zremisował z mistrzem Piastem Gliwice 1:1, a w Białymstoku Jagiellonia wygrała z ŁKS Łódź 2:0. Legioniści przyjechali do Gdyni podbudowani zwycięstwami w trzech kolejnych klasykach, w tym dwóch ligowych. Warszawski zespół pokonał w ekstraklasie u siebie Lecha Poznań 2:1 i Wisłę Kraków aż 7:0, a w środę w 1/16 finału Pucharu Polski wygrał w Łodzi z drugoligowym obecnie Widzewem 3:2. W niedzielę Legia miała ułatwione zadanie, bowiem już w 31. minucie czerwoną kartkę za faul zobaczył hiszpański piłkarz Arki Nando Garcia. Mimo osłabienia gdynianie długo stawiali opór faworytowi, mogli też zdobyć bramkę. Pod koniec pierwszej połowy domagali się rzutu karnego za złapanie za koszulkę Marko Vejinovica przez Luisa Rochę, ale arbiter nie podyktował "jedenastki". Atakujący coraz mocniej goście dopięli swego w 78. minucie, gdy z lewej strony wbiegł w pole karne Jarosław Niezgoda i pokonał dobrze spisującego się w tym meczu łotewskiego bramkarza Pavelsa Steinborsa. Wicemistrzowie Polski z 26 punktami objęli prowadzenie w tabeli. Mają taki sam dorobek jak druga obecnie Cracovia, która dzień wcześniej pokonała Lechię Gdańsk 1:0. Arka zamyka natomiast tabelę (10 pkt). Szansy objęcia pozycji lidera nie wykorzystał w niedzielę Piast. Mistrz Polski prowadził w Zabrzu z Górnikiem od 51. minuty po samobójczym golu Przemysława Wiśniewskiego, ale wkrótce potem wyrównał Szymon Matuszek. Gliwiczanie (25) zajmują trzecie miejsce, a Górnik jedenaste (16). "Myślę, że to były ciekawe derby, szczególnie w drugiej połowie. Pierwsza była mocno taktyczna, żadna z drużyn nie chciała popełnić błędu" - przyznał trener gości Waldemar Fornalik. Najwcześniej w niedzielę odbyło się spotkanie w Białymstoku, gdzie Jagiellonia podejmował rozpędzonego beniaminka ŁKS. Łodzianie w trzech poprzednich meczach zdobyli aż siedem punktów, na dodatek pewnie awansowali do 1/8 finału po zwycięstwie 2:0 nad Górnikiem Zabrze. Na stadionie w Białymstoku górą okazali się jednak gospodarze - wygrali 2:0 po golach w drugiej połowie Bartosza Kwietnia i Patryka Klimali. Podopieczni Ireneusza Mamrota z dorobkiem 23 punktów zajmują szóste miejsce, zaś ŁKS (11) pozostał na trzynastym, czyli pierwszym "bezpiecznym". Dzień wcześniej również odbyły się trzy spotkania. W najważniejszym dla górnej części tabeli Cracovia pokonała u siebie Lechię 1:0. Zwycięstwo "Pasom" zapewnił w doliczonym czasie gry Holender Pelle van Amersfoort, który uprzedził obrońców i popisał się celnym uderzeniem głową. "Szkoda tego wyniku, bo spokojnie mogliśmy wygrać 1:0. Tak się nie stało. Byliśmy konsekwentni, ale zabrakło małej rzeczy, ataku na piłkę i tak się skończyło" - przyznał trener ósmej w tabeli Lechii Piotr Stokowiec. Trzeciego meczu z rzędu, licząc z Pucharem Polski (0:2 ze Stalą Mielec w 1/16 finału), nie wygrała czwarta obecnie Pogoń - 25 pkt. Szczeciński piłkarze długo prowadzili u siebie z Lechem po efektownym golu Austriaka serbskiego pochodzenia Srdjana Spiridonovica, ale w 82. minucie punkt gościom zapewnił strzałem głową Norweg Thomas Rogne. Poznaniacy, którzy zajmują dopiero dziewiąte miejsce (19 pkt), w ostatnich trzech meczach ligowych zdobyli tylko jeden punkt. Dość niespodziewany rezultat zanotowano w Kielcach, gdzie piłkarze Korony (11 pkt) po serii trzech porażek pokonali, zresztą zasłużenie, KGHM Zagłębie Lubin 1:0. Dzięki temu uciekli z ostatniego miejsca w tabeli, wyprzedzając Arkę. Bramkę w 20. minucie zdobył Michal Papadopulos. Czeski napastnik od 2012 do końca 2016 roku występował w ekipie z Lubina. To trzecie zwycięstwo Korony w sezonie - każde po 1:0. W żadnym meczu obecnych rozgrywek kielczanie nie zdobyli więcej niż jednej bramki. Czternastą kolejkę zakończą dwa poniedziałkowe spotkania. Śląsk Wrocław zagra z mającą szansę powrotu na pozycję lidera Wisłą Płock (obecnie piątą - 25 pkt), natomiast beniaminek Raków Częstochowa spotka się z przeżywającą kryzys Wisłą Kraków. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama