Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 17:21
Reklama KD Market

Zagrożenie klifem fiskalnym zażegnane

Dwie godziny po północy Senat USA zatwierdził tymczasowe porozumienie, które pozwoli uniknąć tzw. klifu i fiskalnego i groźby kolejnej recesji. Planowane cięcia budżetowe zostały odroczone na dwa miesiące. Dotychczasowe ulgi podatkowe dla klasy średniej zostaną utrzymane, wzrosną zaś podatki dla zarabiających najwięcej.
Dwie godziny po północy Senat USA zatwierdził tymczasowe porozumienie, które pozwoli uniknąć tzw. klifu i fiskalnego i groźby kolejnej recesji. Planowane cięcia budżetowe zostały odroczone na dwa miesiące. Dotychczasowe ulgi podatkowe dla klasy średniej zostaną utrzymane, wzrosną zaś podatki dla zarabiających najwięcej.



Porozumienie w sprawie klifu fiskalnego ustawodawcom udało się wypracować dopiero w nocy z poniedziałku na wtorek. Senat zatwierdził je stosunkiem głosów 89 do 8 dwie godziny po północy w Nowy Rok. Teraz legislacja czeka na zatwierdzenie w Izbie Reprezentantów i podpis prezydenta.

W ramach porozumienia Republikanie i Demokraci zgodzili się na utrzymanie w mocy ulg podatkowych dla osób o dochodach nieprzekraczających 400 tys. dolarów rocznie i 450 tys. dolarów w przypadku małżeństw. Zaplanowane wcześniej redukcje wydatków nie wejdą w życie przez kolejne dwa miesiące, w czasie których trwać będą negocjacje w sprawie szczegółów budżetowych cięć.

„Mimo, że ani Demokraci, ani Republikanie nie osiągnęli wszystkiego o co zabiegali, to porozumienie jest właściwym rozwiązaniem, dobrym dla Ameryki i powinno zostać jak najszybciej zatwierdzone przez Izbę Reprezentantów” – napisał w oświadczeniu wydanym wkrótce po głosowaniu w Senacie prezydent Barack Obama. „Przed nami więcej pracy, aby ograniczyć deficyt i jestem na to gotów. Dzisiejsze porozumienie pozwoli nam zredukować deficyt poprzez ograniczenie pewnych wydatków i dodatkowe wpływy do budżetu z tytułu podatków płaconych przez najzamożniejszych Amerykanów” – czytamy w oświadczeniu prezydenta.

Mimo, że porozumienie zostało przyjęte po północy 1 stycznia, czyli już po przewidzianym przez przepisy terminie, skutki tej dwugodzinnej zwłoki będą minimalne.  Nowy Rok jest świętem federalnym – nie pracują urzędy i instytucje finansowe, i większość Amerykanów, którzy wzrost podatków odczuliby na własnej kieszeni. Warunkiem zażegnania klifu fiskalnego, czyli jednoczesnego wzrostu podatków i cięć w wydatkach z budżetu, jest zatwierdzenie porozumienia przez Izbę Reprezentantów, co może nastąpić jeszcze dziś.

Czytaj więcej na temat klifu fiskalnego.

Intensywne negocjacje w sprawie klifu fiskalnego trwały na Kapitolu od kilku tygodni. Kością niezgody było głównie forsowane przez Demokratów i prezydenta podniesienia podatków dla 2 proc. najzamożniejszych Amerykanów, przy jednoczesnym utrzymaniu ulg dla klasy średniej. Zdecydowanie sprzeciwiali się temu Republikanie. Według ekonomistów brak porozumienia w sprawie klifu fiskalnego mógłby być dla amerykańskiej gospodarki bardzo dotkliwy i najpewniej doprowadziłby do kolejnej głębokiej recesji.

mp
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama