Wszystkie siedem zwycięstw w Tour de France Lance Armstrong zawdzięcza chemii i transfuzjom krwii. Amerykański kolarz w wywiadzie dla Oprah Winfrey oficjalnie przyznał się do stosowania dopingu w najlepszych latach swojej kariery. Były sportowiec wyznał...
Wszystkie siedem zwycięstw w Tour de France Lance Armstrong zawdzięcza chemii i transfuzjom krwii. Amerykański kolarz w wywiadzie dla Oprah Winfrey oficjalnie przyznał się do stosowania dopingu w najlepszych latach swojej kariery. Były sportowiec wyznał również, że tyranizował innych kolarzy i nie czuł wyrzutów sumienia.
W czwartek wyemitowana została pierwsza część wywiadu Oprah Winfrey, amerykańskiej królowej talk show, z Lancem Armstrongiem - najbardziej utytułowanym i zniesławionym kolarzem w historii.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami medialnymi, w rozmowie z Winfrey Armstrong po raz pierwszy w historii swojej kariery przyznał, że stosował doping. Podczas wyścigów Amerykanin wspomagał się testosteronem, erytropoetyną (w skrócie EPO) i transfuzjami krwii.
Zapytany przez Oprah o przyczyny stosowania dopingu wyjaśnił, że kierowała nim nieopanowana chęć wygrywania i że wygranie Tour de France bez stosowania wspomagaczy siedem razy z rzędu nie było jego zdaniem możliwe.
W rozmowie z królową talk show Armstrong wydawał się spięty i poważny, ale nie cofnął ostrych słów, jakimi określił Betsy Andreu, żonę jednego z członków jego zespołu, która wiele lat temu oskarżyła go o doping. Kolarz odrzucił wówczas jej zarzuty utrzymując, że jest szalona.
41-letni sportowiec wyznał, że podczas wielu lat, kiedy okłamywał swoich fanów i opinię publiczną nauczył się usprawiedliwiać swoje prywatne łamanie prawa. Jego zdaniem doping był tak szeroko stosowany, że nie dawał mu przewagi nad innymi, ponieważ wszyscy dookoła stosowali podobne metody.
Informacje o stosowaniu dopingu przez Lance'a Armstronga potwierdził szokujący raport amerykańskiej agencji USADA, który przyczynił się do pozbawienia Amerykanina wszystkich siedmiu tytułów Tour de France. 11 października ubiegłego roku światło dzienne ujrzał opasły, bo zawierający ponad tysiąc stron raport USADA, w którym zacytowano aż 26 świadków potwierdzających bezprawne praktyki dopingowe Armstronga.
Redakcja
