Ekstraklasa piłkarska - szósta z rzędu porażka Cracovii, przełamanie Pogoni
- 06/06/2020 09:18 PM
Piłkarze Cracovii ponieśli szóstą z rzędu porażkę w ekstraklasie, tym razem w 28. kolejce w Szczecinie z Pogonią 0:1. Dla "Portowców" to pierwsza wygrana od 9 lutego. W innych sobotnich meczach Zagłębie Lubin zremisowało z Lechem Poznań 3:3, a Jagiellonia Białystok z Wisłą Płock 2:2.
Bohaterem Pogoni okazał się Kamil Drygas, który latem doznał ciężkiej kontuzji i dopiero niedawno wrócił do gry. W sobotę wszedł na boisko w 54. minucie i po raz kolejny potwierdził, że jest bardzo cennym zawodnikiem dla swojego zespołu. Już dziesięć minut później trafił do siatki głową.
Cracovia wcześniej strzeliła gola, ale Szymon Marciniak nie uznał trafienia z powodu spalonego.
Dla podopiecznych Michała Probierza to szósta z rzędu porażka w lidze. "Pasy" jeszcze przed wstrzymaniem sezonu przegrały kolejno: z Piastem Gliwice 0:1, z Legią Warszawa 1:2, z Wisłą Kraków 0:2 i z Górnikiem Zabrze 2:3, a po powrocie do rywalizacji 0:1 z Jagiellonią Białystok.
"Zastanawiam się, czy jestem jeszcze w stanie czegoś nauczyć tych zawodników i ich zmotywować" - mówił już po porażce z Jagiellonią trener Probierz.
Tymczasem odetchnąć mogą "Portowcy", którzy nie wygrali żadnego z sześciu poprzednich meczów, notując w tym czasie trzy porażki i trzy bezbramkowe remisy. Z poprzedniego zwycięstwa cieszyli się 9 lutego, gdy pokonali 3:2 Wisłę Płock.
Dzięki sobotniej wygranej Pogoń awansowała na trzecie miejsce (44 pkt), Cracovia spadła na szóste (42).
Pozostałe sobotnie mecze zakończyły się wynikami remisowymi, ale oba były bardzo emocjonujące.
W Lubinie KGHM Zagłębie zremisowało z Lechem 3:3, choć do 76. minuty prowadziło 3:1 m.in. dzięki dwóm bramkom z rzutów karnych Filipa Starzyńskiego. Poznaniacy walczyli jednak do końca, a gola na 3:3 strzelił w 88. minucie - również z "jedenastki" - sprowadzony zimą Dani Ramirez.
"Fajny mecz do oglądania dla kibiców przed telewizorami. Gratuluję moim zawodnikom, że walczyli do końca. Nie udało się zdobyć trzech punktów, chociaż, patrząc na statystyki, tych sytuacji mieliśmy więcej. Musimy uszanować ten remis" - powiedział trener Lecha Dariusz Żuraw.
Lech w tabeli jest piąty (43), a lubinianie zajmują dziewiąte miejsce (37).
Bliska zwycięstwa w Białymstoku była Wisła Płock, która do 67. minuty prowadziła z Jagiellonią 2:0 po trafieniach Cilliana Sheridana (byłego napastnika właśnie Jagiellonii) oraz Dominika Furmana z rzutu karnego. Kontaktową bramkę zdobył Bartosz Bida, a wyrównał w doliczonym czasie gry z rzutu wolnego Jakov Puljic.
Jagiellonia plasuje się na ósmej pozycji (41), zaś ekipa z Płocka na dwunastej (37).
Dzień wcześniej Górnik Zabrze, mimo prowadzenia 2:0, zremisował u siebie z Lechią Gdańsk 2:2. Oba gole dla gości strzelił w końcówce meczu Łukasz Zwoliński.
Również w piątek walcząca o utrzymanie, czternasta w tabeli Korona uległa w Kielcach Piastowi Gliwice 1:2. Kielczanie od 27. minuty musieli grać w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce Jakuba Żubrowskiego.
Broniący tytułu Piast umocnił się na pozycji wicelidera. Ma 49 punktów i traci pięć do Legii, która w niedzielę zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków.
W pozostałych niedzielnych meczach Raków Częstochowa - w konfrontacji dwóch beniaminków - zmierzy się z zamykającym tabelę ŁKS Łódź, zaś przedostatnia Arka Gdynia podejmie Śląsk Wrocław.
Na razie wszystkie mecze odbywają się bez publiczności, jednak od 19 czerwca ma być możliwy powrót kibiców. W pierwszej fazie wypełnienie trybun może nastąpić maksymalnie w 25 procentach.
(PAP)
Reklama








