Około 500 studentów ewakuowano z jednego z akademików należących do the University of Central Florida. W jedym z apartamentów należacych do uczelni, tuż po północy, znaleziono zwłoki młodego mężczyzny oraz bomby domowej roboty.
Według wstępnych ustaleń student, którego personaliów nie ujawniono, odebrał sobie życie. W pokoju, który zajmował znaleziono materiały wybuchowe własnej produkcji, pistolet oraz karabin. Policja natychmiast ewakuowała mieszkańców akademika, odwołano także poranne zajęcia. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnic okoliczności i przyczyny tragedii.
Na razie ciągle nie mogą powrócic do swoich pokoi studenci z budynku Tower 1, który jest gruntownie przeszukiwany przez FBI i policję, na uczelni natomiast od południa wznowiono zajęcia.
Przedstawiciele uniwersytetu poinformowali, że dostali zapewnienie od policji, że studentom nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
tz
ZOBACZ WIDEO:
Reklama








