Sąd Najwyższy rozważał we wtorek przez ponad godzinę zakaz małżeństw osób tej samej płci przyjęty w Kalifornii. Brak stanowczości sędziów może tylko wskazywać, że prostej odpowiedzi w sprawie legalizacji małżeństw homoseksualnych nie należy się spodziewać.
Nikt ze składu sędziowskiego nie opowiedział się za rozwiązaniem, którego spodziewałby się prezydent Barack Obama, czyli zniesieniem zakazu małżeństw homoseksualnych, zwanego Proposition 8, i zobligowaniem ośmiu stanów uznających związki partnerskie do zezwolenia na małżeństwa gejów i lesbijek.
Sędzia Anthony Kennedy porównał przychylenie się do racji zwolenników małżeństw jednopłciowych do wypływania w „niezbadane wody”. Choć przypominał, że takie pary wychowują w Kalifornii 40 tys. dzieci, których głosu trzeba wysłuchać, zasugerował też oddalenie pozwu.
Natomiast sędzia John Roberts wskazywał, że zwolennicy małżeństw homoseksualnych zbyt szybko próbują przeforsować swoje racje. Jednocześnie podważył też obecność w sądzie osób prywatnych, z których inicjatywy doszło do głosowania nad Proposition 8. Stwierdził, że to władze Kalifornii powinny bronić zakazu. Jednym z rozwiązań jest użycie właśnie tego argumentu do oddalenia sprawy w czerwcu, kiedy spodziewane jest orzeczenie.
Zasadniczo sędziowie wyrażali zrozumienie dla walczących o swoje prawa, ale pozostali niechętni wydaniu decyzji, która przyznałaby w bliskiej przyszłości prawo do małżeństwa osób jednej płci we wszystkich stanach USA.
Podczas gdy sędziowie wysłuchiwali argumentów za i przeciw legalizacji małżeństw gejów i lesbijek, przed gmachem demonstrowały w deszczu rzesze zwolenników i przeciwników związków jednopłociowych. Na jednych transparentach można było przeczytać „Moja siostra i ja chcemy, by nasze mamy wzięły ślub”, a na innych „Dzieciom najlepiej jest z mamą i tatą”.
W środę Sąd Najwyższy zajmie się ustawą DOMA (Defense of Marriage Act) z 1996 roku, która ogranicza definicję małżeństwa do związku wyłącznie między kobietą i mężczyzną.
Czytaj więcej: Sąd podważył ustawową definicję małżeństwa
Małżeństwa homoseksualne zalegalizowało dotychczas dziewięć stanów oraz Dystrykt Kolumbii.
as
Reklama








