Dawno nic nie piekłam, letnie temperatury nie zachęcały do włączania piekarnika. Czasu też brakowało, jednak od jakiegoś czasu chodziło za mną proste ciasto. Myślałam o biszkopcie, jednak sam nie zachęcał, a ze względu na to, że wykluczyłam z diety nabiał – wszystkie masy były poza zasięgiem. Wpadł mi w ręce stary dobru przepis na ciasto ucierane z olejem do którego można włożyć dowolne owoce (miałam truskawki w zamrażalniku).
Zachcianka na słodkie została szybko okiełznana. Przepis należy to tych prostszych, podstawą jest dobre ubicie białek z cukrem (jak na biszkopt). Ciasto jest bardzo puszyste, nie było za słodkie, więc można zjeść go większą porcję.
Czas przygotowania: 1 godzina (wraz z pieczeniem)
Składniki na większą blaszkę (około 12 porcji):
5 jajek
Reklama
3/4 szklanki cukru (u mnie brązowy)
1/2 szklanki oleju rzepakowego (125 ml) lub roztopionego, przestudzonego masła
1,5 szklanki mąki (u mnie bezglutenowa 1 1/3 szklanki)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka owoców oprószonych mąką
Opcjonalnie: cukier puder do dekoracji
Piekarnik nagrzewamy do 350℉ (175C).
Do miksera wbijamy białka i ubijamy na sztywną pianę, pod koniec dodajemy stopniowo cukier. Kontynuujemy ubijanie do momentu aż piana będzie gęsta i błyszcząca. Dodajemy żółtka, ponownie miksujemy, jednak tylko do połączenia się składników, wlewamy olej i dalej miksujemy (masa minimalnie zmniejszy objętość, jednak nadal powinna być gęsta). Wyłączamy mikser i dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, mieszamy delikatnie szpatułką, aż znikną wszystkie grudki.
Formę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto, wyrównujemy, układamy w odstępach owoce. Ciasto pieczemy około 45 minut do tzw. suchego patyczka (ciasta z owocami mrożonymi będą się piekły nieco dłużej).
Ciasto kroimy po ostudzeniu.
Kasia Maciejewska

Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail:
malewypieki@gmail.com
Adres strony:
malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej