Były policjant z Chicago, który ukrywał się pod inną tożsamością przez blisko 15 lat, został w 2019 roku uznany winnym popełnienia zarzucanych mu czynów, a 2 października tego roku ostatecznie skazany na 13 lat więzienia.
71-letni obecnie Eddie Hicks był funkcjonariuszem chicagowskiej policji w latach 1970-2000. W 2003 roku został oskarżony o kierowanie pięcioosobową grupą przestępczą, handel narkotykami, napady z bronią w ręku, korupcję i oszustwa.
Grupa przestępcza, którą miał kierować Hicks, okradała dealerów narkotykowych i handlowała narkotykami, w których posiadanie wchodziła na drodze przestępstwa.
W czasie dokonywania przestępstw, Hicks i jego grupa używali podrobionych odznak policyjnych, sprzętu i samochodów CPD oraz podszywali się pod funkcjonariuszy federalnej grupy do zwalczania przestępczości i handlu narkotykami. Grupa dokonywała zatrzymań, nalotów i przeszukań w domach, mieszkaniach oraz hotelach, posługując się fałszywymi nakazami. Miejscem spotkań przestępców była siłownia zlokalizowana w okolicy komendy 2. dystryktu w rejonie ulic 51st i Wentworth.
Grupa wpadła, kiedy w 2000 roku Arthur „Pete” Veal (zm. w 2016) został aresztowany za handel narkotykami i zgodził się na współpracę z FBI. Ujawnił on agentom federalnym nagrania wideo, na których widać postać Hicksa i słychać, jak planuje on przeszukać i obrabować dom na południu Chicago używając fałszywego nakazu rewizji. Słychać też, jak żali się, iż agenci federalni zabezpieczyli pieniądze ukryte w mieszkaniu przy 3000 West 58th.
Hicks, pełniąc służbę w chicagowskiej policji, oficjalnie był częścią grupy do zwalczania przestępczości dotyczącej handlu narkotykami w latach 1992-1997. W roku 2000 został usunięty z szeregów chicagowskich służb mundurowych i objęty śledztwem federalnym.
W oczekiwaniu na proces, w 2003 roku wymknął się wymiarowi sprawiedliwości i niemal 15 lat ukrywał się w Detroit pod zmienionym nazwiskiem.
Hicks został ponownie aresztowany w 2017 roku, sąd odmówił wtedy wyznaczenia kaucji w obawie przed matactwem. W 2019 roku został uznany za winnego zarzucanych mu czynów.
Wydając 2 października wyrok sędzia federalnego sądu rejonowego w Chicago Joan Lefkow powiedziała Hicksowi, że „zhańbił odznakę”, a jego przypadek powinien stać się przykładem odstraszającym od takich czynów policjantów, którzy rozważają popełnienie przestępstwa.
(kk)
Redakcja
