Redakcja
Były nauczyciel chemii z północno-zachodnich przedmieść we wtorek został uznany winnym okaleczenia ucznia poprzez oblanie go ciekłym azotem podczas klasowej demonstracji.
We wtorek 9 marca, po czterogodzinnych obradach, ława przysięgłych uznała byłego nauczyciela chemii, 66-letniego Garry’ego Brodersena winnym zarzutów lekkomyślnego postępowania i narażenia na niebezpieczeństwo życia dziecka.
Do zdarzenia doszło w maju 2018 roku. Według prokuratury powiatu DuPage, Brodersen wylał ciekły azot na klatkę piersiową i okolicę pachwiny licealisty podczas klasowego eksperymentu chemicznego. Substancja spowodowała poparzenia pachwiny i palca ucznia.
Nauczyciel, który mieszka w Carpentersville, został zwolniony za kaucją w wysokości 15 tys. dolarów.
W oświadczeniu prokuratura powiatu DuPage stwierdziła, że Brodersen wykazał się złą oceną sytuacji. Wyrok w jego sprawie zapadnie 18 marca.
(jm)
