Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 10 lipca 2025 04:31
Reklama KD Market

Aplikacja Citizen niesłusznie oskarżyła bezdomnego o wywołanie pożaru

Citizen, aplikacja wysyłająca swoim użytkownikom alerty bezpieczeństwa, wskazała bezdomnego mężczyznę jako winnego wywołania pożaru w Los Angeles, ujawniła jego zdjęcie i wyznaczyła 30 tys. dolarów nagrody za jego schwytanie. Później okazało się, że aplikacja popełniła błąd.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Działająca od 2017 r. aplikacja wysyła różnego rodzaju sygnały ostrzegawcze swoim użytkownikom, w tym o przestępstwach dokonanych w okolicy, bazując m.in. na danych policyjnych.

Bezdomny wskazany przez Citizen jako sprawca pożaru został ujęty przez lokalną policję, która jednak szybko go wypuściła z braku wystarczających dowodów jego winy. Ostatecznie w sprawie aresztowano inną osobę - jak określili funkcjonariusze - "tę właściwą".

Brytyjski dziennik "The Guardian" zauważa, że nie zmienia to faktu, że dane osobowe oraz zdjęcie bezdomnego mężczyzny zostały udostępnione i zdążyło je zobaczyć ponad 861 tys. osób.

Citizen przekazał "Guardianowi" w oświadczeniu, że nagrodę oferowano "bez formalnej koordynacji z odpowiednimi służbami bezpieczeństwa". "Kiedy tylko zdaliśmy sobie sprawę z popełnionego błędu, natychmiast wycofaliśmy alert. Pracujemy aktywnie nad poprawą naszych wewnętrznych procesów, by taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła. To był błąd i traktujemy go bardzo poważnie" - zaznaczono.

"Fałszywe oskarżenie stoi obecnie niemal na równi z wyrokiem skazującym ze względu na to, jak szybko potępia się ludzi publicznie" - powiedziała cytowana przez gazetę ekspertka Sarah Esther Lageson. "Kiedy udostępni się czyjeś imię i nazwisko oraz zdjęcie w sieci, to nawet jeśli jest to niewinna osoba, piętno przestępcy zostaje na zawsze. Aplikacje takie jak Citizen zmieniają sposób reagowania na przestępstwa, umożliwiając posiadaczowi telefonu określać, kto jest podejrzanym i z jakiego powodu" - dodała. (PAP)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama