Legioniści do tej pory kroczyli w LK od wygranej do wygranej. W czwartek zanosiło się na kolejną, gdyż piłkarze trenera Goncalo Feio prowadzili od 11. minuty po golu Japończyka Ryoi Morishity.
Wyrównał krótko przed przerwą Mattia Bottani, a w drugiej połowie goście strzelili drugą bramkę, której autorem był Albian Hajdari. Obie padły po stałych fragmentach gry. To pierwsze gole stracone przez Legię w fazie zasadniczej.
W 65. minucie w drużynie szwajcarskiej pojawił się na boisku były młodzieżowy reprezentant Polski Kacper Przybyłko. W końcówce z kolei plac gry za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę musiał opuścić serbski obrońca Legii Radovan Pankov.
Warszawianie po pierwszej stracie punktów spadli na czwartą pozycję w tabeli. Mają 12 punktów i gorszym bilansem bramek ustępują włoskiej Fiorentinie (7:0 z LASK Linz). Punkt więcej zgromadziła portugalska Vitoria Guimaraes (3:1 z FC St. Gallen), a kompletem 15 "oczek" może się pochwalić Chelsea Londyn (bramki: 21-4), która od początku uchodziła za faworyta rozgrywek.
Angielski zespół, mimo mocno rezerwowego składu, wygrał w Kazachstanie z FK Astana 3:1. Dwa gole zdobył hiszpański nastolatek Marc Guiu.
Bezpośrednio za Legią plasuje się Lugano, które również ma 12 punktów.
Do ścisłej czołówki późnym wieczorem mogła dołączyć niepokonana wcześniej w LK Jagiellonia, ale doznała pierwszej porażki - 0:1 w Czechach z FK Mlada Boleslav. Jedynego gola kwadrans przed końcem strzałem z linii pola karnego uzyskał Patrik Vydra. To pierwsza porażka zespołu trenera Adriana Siemieńca od 14 września i 17 występów.
Mistrz Polski, który wcześniej w Lidze Konferencji wygrał trzy mecze i raz zremisował, jest w gronie pięciu ekip z 10 punktami. Na razie wystrarcza to ósmej lokaty, ostatniej, która da bezpośredni awans do 1/8 finału, bez konieczności rozgrywania barażu.
Czeski przeciwnik Jagiellonii, który rozpoczął udział w LK od trzech porażek, triumfował po raz drugi z rzędu i z sześcioma punktami jest 22. w tabeli i nadal w grze o awans.
W ostatniej kolejce 19 grudnia Legię czeka starcie z 11. w tabeli Djurgardens IF (10 pkt) w Sztokholmie, a "Jaga" podejmie Olimpiję Lublana (14. pozycja, 9 pkt).
Powody do radości ma Krzysztof Piątek. 29-letni napastnik zdobył gola i miał asystę w meczu tureckiego Basaksehir z niemieckim Heidenheim. Zespół Polaka, który uzyskał czwartą bramkę w tych rozgrywkach, zwyciężył 3:1, a dzięki pierwszej wygranej w LK awansował na 24. lokatę, czyli ostatnią, która pozwoli kontynuować rywalizację na wiosnę w fazie pucharowej.
W fazie ligowej każda z 36 drużyn rozegra po sześć spotkań - trzy u siebie i trzy na wyjeździe. Wszystkie zostaną sklasyfikowane w jednej, wspólnej tabeli. Zespoły z miejsc 1-8 zakwalifikują się bezpośrednio do 1/8 finału, a te z lokat 9-24 o awans do tej rundy powalczą w barażach. Pozostałe odpadną z rywalizacji.
Finał tej edycji LK zaplanowano na 28 maja 2025 we Wrocławiu.