Krajowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzega przed śnieżycami i oblodzeniem w środkowej i wschodniej części USA. Południe kraju nawiedzą intensywne opady deszczu, a gwałtowne powodzie zagrożą zachodniemu wybrzeżu.
Według radia publicznego NPR, te warunki będą miały poważny wpływ na transport, powodując przerwy w dostawach prądu, zakłócenia w dojazdach do pracy i odwołania zajęć szkolnych w całych Stanach Zjednoczonych.
NWS prognozuje obfite opady mokrego śniegu, osiągające nawet 2,5 cm na godzinę, na obszarze rozciągającym się od północno-wschodniego Kentucky do Wirginii Zachodniej, wzdłuż korytarza autostrady I-95, który biegnie przez Richmond w Wirginii aż do Filadelfii. Inne burze zimowe atakują Środkowy Zachód i Centralne Równiny, przynosząc śnieżyce oraz oblodzenia.
Od wtorku dwa duże systemy meteorologiczne spowodowały wydanie ostrzeżeń przed śnieżycami w około 20 stanach, od Kolorado po Ocean City w stanie Maryland. Gubernatorzy stanów Kansas i Wirginia ogłosili stan nadzwyczajny w związku z trudnymi warunkami pogodowymi.
W obszarach środkowo atlantyckich oraz centralnych Appalachów do środy na drogach może gromadzić się zdradliwa warstwa lodu o grubości do 1,5 cm. Śnieg może łamać drzewa i powodować przerwy w dostawach prądu.
W Denver prognozowana temperatura odczuwalna wyniesie 18 stopni Celsjusza poniżej zera przez większą część dnia, a opady śniegu mogą sięgnąć 9-18 cm.
W Kalifornii intensywne deszcze uderzą w tereny dotknięte pożarami w Los Angeles. Rzeka atmosferyczna przyniesie prawdopodobnie „najsilniejszą burzę sezonu”, przewiduje meteorolog NWS, Kristan Lund.
Ekstremalne warunki pogodowe będą miały również wpływ na Teksas. Tamtejszy Wydział Zarządzania Kryzysowego poinformował o pożarach lasów na zachodzie stanu, śnieżycach w regionie Panhandle oraz zagrożeniu powodziowym na wschodzie.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
