Asystent prokuratora stanowego w powiecie Cook Mike Pekara powiedział, że 19-letni Tyler Q. Wright, który przebywał na zwolnieniu przedprocesowym w związku z inną sprawą dotyczącą broni, w niedzielę wieczorem, 9 lutego zaprosił kilkoro dzieci w wieku od 12 do 14 lat do swojego domu w rejonie 9200 South Harper Ave. na południu Chicago.
Dzieci powiedziały policji, że paliły marihuanę i piły alkohol. Wright pokazał im też dwie sztuki broni. Według Pekary, 12-letnia Dalilah siedziała na podłodze, podczas gdy pozostali siedzieli na łóżku i bawili się bronią.
W momencie, gdy 14-letni chłopiec upuścił broń na łóżko, ta wystrzeliła. Kula trafiła 12-latkę powyżej prawego oka. Zmarła wkrótce po przewiezieniu do szpitala na skutek tego jednego postrzału.
Wright został zatrzymany przez przybyłych na miejsce funkcjonariuszy, ponieważ pojawiały się sprzeczne relacje na temat strzelaniny, a także ze względu na fakt, że miał „dostęp do wielu sztuk broni palnej”.
Inny uczestnik zdarzenia, 14-letni chłopiec, we wtorek, 11 lutego został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Biuro Prokurator Stanowej w powiecie Cook poinformowało, że 14-latek został objęty nadzorem elektronicznym i ma stawić się ponownie w sądzie w marcu.
W środę, 12 lutego ogłoszono zarzuty dla 19-leniego Wrighta, którego skarżony o narażenie dziecka na niebezpieczeństwo ze skutkiem śmiertelnym.
Wright miał ponownie stanąć przed sądem w czwartek, 13 lutego.
(tos)