Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 18 maja 2025 16:18
Reklama KD Market

Biały Dom: Trump sfrustrowany odmową Zełenskiego w sprawie umowy o złożach mineralnych

Prezydent USA Donald Trump jest sfrustrowany odrzuceniem przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego "szansy", którą miała stanowić dla jego kraju umowa o "wspólnych inwestycjach" w ukraińskie złoża mineralne - powiedział w czwartek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz. Sugerował, że jest to powód przerwania dostaw broni dla Ukrainy.
Reklama
Biały Dom: Trump sfrustrowany odmową Zełenskiego w sprawie umowy o złożach mineralnych

Autor: Official White House Photo by Daniel Torok

Podczas briefingu w Białym Domu Waltz nie odpowiedział wprost na pytanie, czy USA wstrzymały dostawy broni dla Ukrainy, jak twierdził w czwartek wpływowy ukraiński deputowany Roman Kostenko.

ReklamaUbezpieczenia zdrowotne Obama Care

Waltz potwierdził jednak, że dochodzi do przestojów w dostawach broni przekazywanej z amerykańskich magazynów i zwrócił uwagę, że zasoby USA się wyczerpują. Zaraz po tym dodał, że Kijów powinien podpisać umowę dotyczącą przejęcia przez Waszyngton połowy dochodów z ukraińskich zasobów naturalnych.

"Prezydent Trump jest ewidentnie bardzo sfrustrowany, teraz z powodu prezydenta Zełenskiego, że nie przyszedł do stołu, że nie był skłonny skorzystać z tej okazji, którą mu zaoferowaliśmy" - powiedział Waltz. "Myślę, że w końcu to zrobi. Dojdźmy do tego punktu i mam nadzieję, że tak szybko" - dodał.

Doradca prezydenta stwierdził też, że "zamiast wejść w konstruktywne rozmowy, jak możemy iść naprzód w tym obszarze, dostaliśmy tylko dużo retoryki w mediach". Waltz przekonywał, że umowa mówiłaby o "wspólnych inwestycjach" USA w ukraińskie złoża i pozwoliłaby powiększyć dochody dla obu państw z tego tytułu. Jako przykład podał jeden ze zniszczonych zakładów aluminiowych, które mogłyby zostać odbudowane z pomocą USA.

"W mojej ocenie nie ma niczego lepszego dla przyszłości Ukrainy i jej bezpieczeństwa, niż Stany Zjednoczone inwestujące w jej długoterminową pomyślność" - oświadczył.

Waltz ocenił też, że Trump jest sfrustrowany "niewdzięcznością" Zełenskiego za dotychczasową pomoc. Nie odpowiedział przy tym na pytanie, czy prezydent USA uważa również przywódcę Rosji Władimira Putina za dyktatora, po tym jak nazwał tak prezydenta Ukrainy.

Odnosząc się do czwartkowego spotkania specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy i Rosji Keitha Kellogga z Zełenskim w Kijowie, Waltz powiedział, że ich rozmowy dotyczyły m.in. gwarancji bezpieczeństwa. Zaznaczył jednak, że kontynuowanie wojny nie jest w niczyim interesie.

"Kluczową częścią tej rozmowy była pomoc prezydentowi Zełenskiemu w zrozumieniu, że ta wojna musi się zakończyć. Ten rodzaj mantry bez określonego końca, którą mieliśmy za administracji (Joe)Bidena się skończyła" - powiedział.

Waltz zaznaczył, że z zadowoleniem przyjmuje ofertę wysłania europejskich sił na Ukrainę w ramach gwarancji bezpieczeństwa i dodał, że w przyszłym tygodniu prezydent Trump będzie o tym rozmawiać w poniedziałek z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, a w czwartek z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Doradca Trumpa mówił też o oczekiwaniach prezydenta wobec czerwcowego szczytu NATO. Jak stwierdził, konieczne jest, by wszystkie państwa NATO w 100 proc. wypełniły do tego czasu swoje zobowiązanie do wydawania 2 proc. PKB na obronność.

"A potem będziemy rozmawiać o tym, jak to przekroczyć" - powiedział Waltz.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama