72-letniego Palusiaka ostatni raz widziano żywego w czwartek, 13 lutego w jego domu w Calumet City na południowych przedmieściach Chicago. Wyszedł z domu bez portfela i telefonu. Poszukiwania, w które zaangażowała się lokalna społeczność, prowadzone były na granicy Illinois i Indiany. W okolicy rozwieszono ulotki z wizerunkiem Palusiaka.
Biuro koronera powiatu Lake w Indianie potwierdziło, że zwłoki Palusiaka znaleziono wieczorem w poniedziałek, 3 marca w okolicy 406 Superior Ave. w Munster na północnym zachodzie Indiany.
Sekcja zwłok wstępnie wykluczyła, by Palusiak zginął w wyniku przestępstwa. Na jego ciele nie znaleziono śladów obrażeń. Przyczyna śmierci w środę, 5 marca jeszcze nie podano z uagi na oczekiwane wyniki badań toksykologicznych.
Przyjaciele i rodzina wspominają Palusiaka jako ukochanego członka społeczności, który przez wiele lat woził dzieci do kościoła w niedziele.
(tos)