Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 03:45
Reklama KD Market

Pożar budynku z mieszkaniami dla seniorów w Edgewater: To cud, że wszyscy przeżyli

Dramatyczna akcja ratunkowa towarzyszyła gaszeniu pożaru, który wybuchł w czwartek po południu w ośmiopiętrowym budynku z mieszkaniami dla seniorów w dzielnicy Edgewater na północy Chicago. Strażacy ewakuowali dziesiątki osób, z których wiele nie było w stanie uciec samodzielnie. Do szpitala trafiło dziewięć rannych osób, w tym jedna w stanie krytycznym.
Budynek Pines of Edgewater przy 5439 North Kenmore Ave. na północy Chicago

Autor: Chicago Fire Department/X@CFDMedia

Ogień wybuchł po godz. 1:00 pm w czwartek, 3 kwietnia na czwartym piętrze ośmiopiętrowego budynku dla seniorów, znanego jako Pines of Edgewater, przy 5439 North Kenmore Ave. na północy Chicago.

Świadkowie relacjonowali dramatyczne sceny. „Słyszałam krzyki: ‘Pomocy! Pomocy!’” – relacjonowała w stacji Fox 32 mieszkanka budynku Theresa Thurman.

Na miejsce zdarzenia przybyło około 125 chicagowskich strażaków, którzy napotkali ekstremalne warunki. „30 stóp (około 9 metrów) korytarza było całkowicie pochłonięte płomieniami. Wszystkie okna z tyłu budynku były wybite. Musieli przebić się przez 30 stóp ognia, aby dotrzeć do mieszkań” – poinformował szef 2. dystryktu Chicago Fire Department Robert Jurewicz.

Strażacy walczyli z intensywnym ogniem i wysoką temperaturą, ratując mieszkańców przez okna i dach. Dziesiątki seniorów, uwięzionych w środku i niezdolnych do samodzielnej ewakuacji, wyprowadzano z budynku za pomocą drabin o długości 40 i 50 stóp (ok. 12 i 15 m) oraz przez klatki schodowe.

Jedna osoba została znaleziona na dachu budynku. W sumie dziewięć osób przewieziono do szpitali – jedna była w stanie krytycznym, a osiem w poważnym stanie.

Dowódca CFD Jurewicz powiedział, że to cud, iż wszyscy przeżyli, zwłaszcza osoby starsze. Żaden ze strażaków nie odniósł obrażeń w akcji ratowniczo-gaśniczej. Ugaszenie ognia zajęło około godzinę i 15 minut.

Trwa dochodzenie w sprawie przyczyny pożaru – sprawdzane jest m.in. działanie alarmów i czujników dymu.

(tos)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama