Bezpośrednią promocję do ekstraklasy wywalczą dwie najlepsze drużyny po 34. kolejce. O trzecie miejsce w krajowej elicie w dwustopniowych barażach powalczą zespoły z pozycji 3-6.
"Słoniki" z Niecieczy (61 pkt) pokonały na wyjeździe Znicz Pruszków 1:0 po bramce Kamila Zapolnika w 63. minucie. To bardzo ważne zwycięstwo dla ekipy prowadzonej przez Marcina Brosza, która wprawdzie do końca sezonu ma trudny terminarz, ale bufor bezpieczeństwa w postaci siedmiu punktów przewagi nad trzecią Wisłą Płock.
W Legnicy Miedź wygrała z walczącą o utrzymanie Wartą Poznań 3:2 i awansowała na czwarte miejsce (52 pkt).
Siódmy Górnik Łęczna (48) pokonał u siebie Chrobrego Głogów 1:0, a ósmy GKS Tychy (47) zwyciężył w Łodzi słabo spisujący się wiosną ŁKS 3:1, prowadząc już po 27 minutach różnicą trzech goli.
Tyszanie w ostatnich dwunastu meczach odnieśli aż jedenaście zwycięstw i z kandydata do walki o utrzymanie stali się drużyną, która może myśleć o udziale w barażach. W najbliższej kolejce ekipę Artura Skowronka czeka jednak trudne zadanie - podejmie niepokonaną w tym roku Polonię Warszawa (51), obecnie szóstą w tabeli i mającą teoretycznie najłatwiejszy terminarz z całej czołówki. Na dodatek GKS Tychy zagra ze stołeczną drużyną osłabiony brakiem kilku ważnych piłkarzy, m.in. pauzującego za żółte kartki Bartosza Śpiączki.
Jedną nogą w ekstraklasie jest już Arka. Gdynianie pokonali w Wielką Sobotę Odrę Opole 1:0 i mają 64 punkty. Nad trzecią Wisłą Płock, która w derbach Mazowsza zremisowała tego dnia w Warszawie z Polonią 0:0, mają 10 punktów przewagi.