Lider "Grzmotów" i najlepszy w lidze w klasyfikacji strzelców Kanadyjczyk Shai Gilgeous-Alexander zdobył dla zwycięzców 38 punktów, Jalen Williams dodał 23, a Isaiah Hartenstein miał double-double - 11 pkt i 12 zbiórek. Goście wygrali pierwszą połowę tego wyrównanego meczu 60:59. W drugiej prowadzenie oddali na krótko na początku trzeciej kwarty.
W drużynie gospodarzy wyróżnił się Scotty Pippen Jr., syn wielokrotnego mistrza NBA z Chicago Bulls, zdobywca 30 pkt (wyrównany rekord kariery) i 11 zbiórek. Wspierali go Hiszpan Santi Aldama - 23 i dziewięć zebranych piłek z tablic oraz Desmond Bane - 23 i pięć asyst.
Grizzlies postawili się faworytom, mimo że grali bez swego gwiazdora Ja Moranta, który w poprzednim meczu tych drużyn pod koniec drugiej kwarty doznał kontuzji biodra.
„Ich dzisiejsza walka była imponująca. Wielki szacunek dla rywali" - powiedział trener zespołu z Oklahomy Mark Daigneault.
Ekipa Thunder, rozstawiona w Konferencji Zachodniej z numerem pierwszym, w drugiej rundzie play off zmierzy się z lepszym zespołem z pary Los Angeles Clippers - Denver Nuggets. W tej rywalizacji po sobotnim wyjazdowym zwycięstwie Nuggets 101:99 jest remis 2-2.
W kalifornijskim Inglewood zwycięstwo gościom z Kolorado zapewnił Aaron Gordon, który chwycił piłkę po niecelnym trzypunktowym rzucie Serba Nikoli Jokica i z powietrza, równo z końcową syreną wpakował ją do kosza.
"Fajne podanie" - zażartował po meczu bohater ostatniej akcji, który w całym spotkaniu uzyskał 14 punktów. Jokic schodził do szatni z dorobkiem 36 punktów, 21 zbiórek i ośmiu asyst. W drużynie gospodarzy wyróżnili się Kawhi Leonard i Norman Powell, zdobywcy 24 i 22 "oczek".
Tylko jednej wygranej do awansu do półfinału konferencji brakuje najlepszej na Wschodzie ekipie Cleveland Cavaliers, która rozgromiła na Florydzie Miami Heat 124:87 i prowadzi w serii 3-0. Dla gospodarzy była to najwyższa w historii porażka w fazie play off.
W wyrównanym zespole "Kawalerzystów" najbardziej do tej klęski przyczynili się Jarrett Allen - 22 pkt i 10 zb., rezerwowy De'Andre Hunter - 21 i Evan Mobley - 19. Najskuteczniejszy w Heat był Bam Adebayo - 22.
Wszystkie niedzielne mecze play off zakończyły się zwycięstwami gości, gdyż także Golden State Warriors pokonali w Houston drużynę Rockets 104:93 i objęli prowadzenie 2-1. Liderem gości był tradycyjnie Stephen Curry - 36 pkt. Żaden z ośmiu występujących w tym meczu graczy "Rakiet" nie przekroczył granicy 20 punktów. Najwięcej uzyskał Fred VanVliet - 17.