W Bilbao wszystkie bramki padły w pierwszej połowie. Wynik w 30. minucie otworzył Casemiro.
W 35. sytuacja Basków stała się jeszcze trudniejsza, bo czerwoną kartką ukarany został ich obrońca Dani Vivian. Chwilę później Bruno Fernandes wykorzystał rzut karny, a tuż przed przerwą Portugalczyk trafił na 3:0.
Tottenham prowadzenie objął już w pierwszej minucie, po golu Brennana Johnsona. Później na listę strzelców wpisali się jeszcze James Maddison i Dominic Solanke z rzutu karnego. W końcówce honorową bramkę dla gości zdobył Ulrik Saltnes.
Obaj angielscy półfinaliści - gdyby nie Liga Europy - chcieliby zapewne jak najszybciej zapomnieć o obecnym sezonie. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu Manchester United, czekający na ligowe zwycięstwo od 16 marca, zajmuje w Premier League 14. miejsce. Jeszcze gorzej spisuje się Tottenham, który jest dopiero 16.
Walka o triumf w Lidze Europy, który jest premiowany przepustką do kolejnej edycji Ligi Mistrzów, jest więc dla tych klubów szansą rehabilitacji.