Mecz rozstrzygnął się w trzeciej tercji, gdy "Gwiazdy" od stanu 0:2 zdobyły cztery bramki. Rantanen strzelił pierwszego gola w 48. minucie, w 53. doprowadził do wyrównania, w 57. asystował przy trafieniu Wyatta Johnstona, a kropkę nad "i" postawił na trzy sekundy przed końcową syreną, posyłając krążek do pustej bramki.
Fin pogrążył drużynę, w której rozpoczynał karierę w NHL.
"To z pewnością moi bracia. Większość z nich znam naprawdę dobrze i grałem z nimi przez 10 lat. Kilku poznałem już pierwszego dnia w Avalanche, jak Nate (Nathan MacKinnon) i Landy (Gabriel Landeskog), więc to dla mnie emocjonujący moment. Oczywiście, byliśmy przeciwnikami w tej serii, ale zawsze ich kocham poza lodem" - powiedział Rantanen.
W drugiej rundzie play off Stars zmierzą się z Winnipeg Jets lub St. Louis Blues. Mecz numer 7 tych zespołów odbędzie się w niedzielę w Winnipeg.
Znane są już pozostałe pary drugiej rundy. Na Zachodzie Vegas Golden Knights zmierzą się z Edmonton Oilers, a na Wschodzie Toronto Maple Leafs z broniącymi tytułu Florida Panthers oraz Washington Capitals z Carolina Hurricanes.