W Raleigh gospodarze mieli wyraźną przewagę (39-21 w strzałach na bramkę). Po dwóch tercjach prowadzili 2:0, a rywale ani na moment im nie zagrozili. Na listę strzelców w zespole Hurricanes wpisali się: Shayne Gostisbehere, Seth Jarvis, Taylor Hall, Sean Walker i Andriej Swiecznikow. Capitals odpowiedzieli tylko trafieniami Jakoba Chychruna i Aleksandra Owieczkina.
Podobnie wyglądał mecz w Edmonton, gdzie dwie bramki w pierwszej tercji zdobył Adam Henrique, a wynik już w 28. minucie ustalił Evander Kane.
"Po prostu założyliśmy robocze buty i kaski i zabraliśmy się do pracy. Jestem dumny z tej drużyny" - skomentował bramkarz "Nafciarzy" Stuart Skinner, który obronił wszystkie 23 strzały gości.
Mecze numer 5 odbędą się w środę w Las Vegas i w czwartek w Waszyngtonie.