Ministerstwo Turystyki Nepalu wydało w tym roku ponad 1100 pozwoleń na wspinaczkę na najwyższe himalajskie szczyty, w tym 107 na Lhotse oraz 456 na Everest (8848 m).
Na najwyższym szczycie globu 16 maja zginęli 45-letni Hindus Subrata Ghosh, który zmarł w okolicy Uskoku Hilarego, najtrudniejszego miejsca na grani powyżej 8000 m, podczas zejścia oraz dzień wcześniej, również 45-letni Filipińczyk Phillip Santiago. Także zdobył wierzchołek i zmarł po dotarciu na Przełęcz Południową (7900 m), która oddziela Lhotse od Everestu.
Droga klasyczna na obydwa szczyty prowadzi tą samą trasą, przez lodospad Icefall, aż do Przełęczy Południowej.
Wcześniej na ośmiotysięcznikach w Himalajach w tegorocznym wiosenno-letnim sezonie zginęło pięć osób: 8 kwietnia lawina zabrała na Annapurnie (8091 m) Szerpów: Ngimę Tashiego i Rimę Rinje, pod koniec kwietnia z grani Makalu (8485 m) spadł Chińczyk Xiang Yang-Liu, zaś na początku maja w obozie II po powrocie z pierwszego wyjścia aklimatyzacyjnego zmarł Amerykanin Alexander Pancoe. Na Kanczendzondze (8586 m) śmierć poniosła 11 maja 63-letnia Francuzka Margareta Morin podczas próby ataku szczytowego na wysokości 7800 m.
Na niższym szczycie zginął austriacki alpinista, który wspinał się na Ama Dablan (6812 m).