To było drugie spotkanie tych tenisistek. Linette zrewanżowała się Sramkovej za ubiegłoroczną porażkę w Hua Hin.
Polka od początku spotkania miała przewagę, ale ostatecznie o zwycięstwo walczyła ponad półtorej godziny. W pierwszym secie prowadziła 4:1, jednak rywalka doprowadziła do remisu. Co więcej, Słowaczka blisko była prowadzenia 5:4, jednak zmarnowała dwa break pointy.
Być może Sramkova nie potrafiła wyrzucić z głowy niewykorzystanej szansy, bo od tego momentu Linette wygrała aż sześć gemów z rzędu. Nie tylko zamknęła pierwszą partię, ale w drugiej wygrywała już 4:0. Sramkova zdołała odrobić jedno przełamanie. Na więcej Linette jej nie pozwoliła.
Kolejna rywalką Polki będzie rozstawiona z numerem czwartym reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina, która wygrała z Chinką Xinyu Wang 6:1, 6:3. Linette ma z nią bilans 0-2.
W pierwszej rundzie Linette wygrała z rozstawioną z numerem siódmym Czeszką Barborą Krejcikovą 6:3, 6:3.
W Strasburgu grała także Magdalena Fręch, ale w pierwszej rundzie uległa Rosjance Annie Blinkowej 3:6, 5:7.
Internationaux de Strasbourg to ostatni przystanek przed docelowym w tej części sezonu wielkoszlemowym Roland Garros. Impreza zakończy się 24 maja, a dzień później rozpocznie się French Open w Paryżu.