W głosowaniu międzynarodowego panelu złożonego z dziennikarzy i komentatorów sportowych Gilgeous-Alexander zdecydowanie wyprzedził konkurentów, gromadząc 71 ze stu możliwych nominacji na pierwsze miejsce. Drugą lokatę zajął trzykrotny MVP w poprzednich latach (2021, 2022, 2024) Serb Nikola Jokic z Denver Nuggets - 29, a kolejną triumfator z 2019 i 2020 roku Grek Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks), gromadząc 88 ze stu nominacji na trzecią pozycję.
Przed rokiem triumfował Jokic, przed Gilgeous-Alexandrem i Słoweńcem Luką Doncicem (wówczas Dallas Mavericks).
Kanadyjczyk, który także po raz pierwszy został królem strzelców sezonu zasadniczego, zdobywał średnio 32,7 pkt przy 51,9-procentowej skuteczności rzutów z gry. Notował także 6,4 asysty, 5,0 zbiórki, 1,7 przechwytu i 1,0 blok.
W historii NBA jeszcze tylko jeden zawodnik uzyskiwał średnio co najmniej 30 pkt przy skuteczności powyżej 50 proc, miał minimum po pięć zbiórek i asyst, 1,5 przechwytu i jeden blok - Michael Jordan, który dokonał tego dwukrotnie w sezonach 1987/88 i 1990/91. W tamtych rozgrywkach legendarny koszykarz zdobył swoje dwa pierwsze z pięciu w sumie tytułów MVP.
Gilgeous-Alexander został trzecim graczem Oklahoma City Thunder wyróżnionym w ten sposób, po Kevinie Durancie (2014) i Russellu Westbrooku (2017). Jest też drugim Kanadyjczykiem z tym tytułem; przed nim dwukrotnie najbardziej wartościowym zawodnikiem był Steve Nash (2005-06).
To już siódmy rok z rzędu, gdy zawodnik z innego kraju niż USA sięgnął po to prestiżowe wyróżnienie. W 2023 r. zwyciężył pochodzący z Kamerunu Joel Embiid, a w 2020 i 2019 Grek Antetokounmpo.
W trwającej fazie play off NBA Oklahoma City Thunder rywalizują w finale Konferencji Zachodniej z Minnesota Timberwolves i prowadzą 2-0.