Według doniesień FAA, na miedzynarodowym lotnisku w San Francisco 13 maja samolot linii United Airlines otrzymał zgodę na start i skręt w prawo. Chwilę później z sąsiedniego pasa wystartował samolot SkyWest, który miał polecenie skręcić w lewo. Z nieznanych przyczyn pilot United wykonał błędny manewr i również skręcił w lewo, wprost na kurs maszyny SkyWest.
Systemy bezpieczeństwa natychmiast zaalarmowały załogę SkyWest, która podjęła manewr unikowy, zapobiegając zderzeniu w powietrzu.
Jak wynika z danych portalu FlightRadar24, oba samoloty zbliżyły się do siebie na odległość zaledwie 1950 stóp (ok. 594 metrów ) w poziomie i 275 stóp (ok. 84 metrów) w pionie – wszystko to w fazie wznoszenia po starcie.
„Tak, istniało realne zagrożenie katastrofą. Ale dzięki odpowiednim systemom, właściwej komunikacji i szybkiej reakcji załogi udało się zapobiec katastrofie” – skomentował Greg Feith, były śledczy Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).
W oficjalnym oświadczeniu FAA poinformowała, że samolot United wykonał skręt bez autoryzacji. Trwa śledztwo w sprawie incydentu. Linie United Airlines potwierdziły, że prowadzą wewnętrzne dochodzenie.
(tos)