Działania obserwacyjne dotyczyły gości z "Europy Wschodniej i spoza niej", którzy mogli próbować wpłynąć na miliardera - czytamy.
Śledztwo nie doprowadziło do postawienia żadnych zarzutów i nie jest znany jego obecny status - napisał "WSJ". O jego przebiegu zostali poinformowani przedstawiciele kilku agencji, w tym FBI.
Śledztwo, które prowadzono jeszcze przed drugą kadencją prezydencką Donalda Trumpa, "uwypukla obawy dotyczące liczby obcokrajowców w otoczeniu Muska" - podkreśliła gazeta.
Musk, do niedawna jeden z najbliższych doradców Trumpa, zarządza pięcioma firmami, w tym SpaceX, współpracującą z rządem, i miał bezprecedensowy dostęp do najwyższych przedstawicieli władz.
Miliarder nie odpowiedział na prośbę o komentarz w tej sprawie. Rzeczniczka Białego Domu przekierowała prośby o komentarz do resortu bezpieczeństwa krajowego i FBI, a przedstawiciele Białego Domu przekazali, że nie wiedzą o żadnym śledztwie. FBI odmówiła komentarza.
Musk, który był największym sponsorem kampanii wyborczej Trumpa, niedawno zakończył pracę dla Białego Domu. Miliarder stał na czele DOGE, czyli Departamentu Wydajności Rządu. W ubiegłym tygodniu między prezydentem a szefem SpaceX doszło do ostrej wymiany zdań, w ramach której Trump m.in. zasugerował zakończenie kontraktów rządowych z jego firmami.
"Jednak nawet gdy współpracowali ze sobą przez ostatnich kilka miesięcy, pojawiały się sygnały świadczące o napięciach wokół powiązań Muska z cudzoziemcami" - napisał "WSJ".
Rozmówcy gazety przekazali, że obecność obcokrajowców wokół Muska była tak duża, że personel komitetu założonego, by pomóc Trumpowi w wyborach, zaczął niepokoić się tym, kto dołączał do niego podczas spotkań i innych wydarzeń.
"Dzięki swoim biznesom i statusowi najbogatszego człowieka świata Musk nawiązał własne relacje z głowami państw na całym świecie, czasami w sposób zaskakujący" - czytamy.
W październiku "WSJ" napisał, że od końca 2022 r. Musk był w stałym kontakcie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
"Z uwagi na kontakty Muska z obcokrajowcami prawnicy SpaceX odradzili mu ubieganie się o wyższy certyfikat bezpieczeństwa, obawiając się, że będzie musiał wyjaśnić te powiązania lub że jego certyfikat zostanie całkowicie cofnięty" – podała gazeta.
Jako szef SpaceX Musk ma certyfikat pozwalający mu na dostęp do części tajemnic dotyczących bezpieczeństwa państwowego. Założony w 2002 r. SpaceX od początku współpracuje z agencjami bezpieczeństwa narodowego.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)