Agenci federalni agencji ds. zwalczania narkotyków (Drug Enforcement Administration, DEA) aresztowali 31-letnią Shantel Robinson i jej partnera, 32-letniego Jamesa Howarda, po tym, jak zdobyli nagrania z kamer ukrytych w doniczkach z kwiatkami w ich budynku. Według prokuratury federalnej, para produkowała fentanyl i metamfetaminę w kuchni swojego mieszkania w budynku przy 95th Street i Ridgeland Ave. w Oak Lawn na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago.
W federalnym akcie oskarżenia stwierdzono, że mieszkanie Robinson „było wykorzystywane jako laboratorium narkotykowe”.
FBI poinformowało, że choć podejrzani odkryli ukryte w doniczkach kamery, śledczy zdołali wcześniej zarejestrować wystarczającą ilość materiału dowodowego, by uzyskać nakaz aresztowania.
Prokuratorzy poinformowali, że kamera zarejestrowała Howarda wychodzącego z kołdrą, którą położył na korytarzu. Jednak w torbie z kołdrą znajdowało się „1,5 kilograma fentanylu oraz około 850 gramów kokainy ukrytej w pościeli”.
W wynajętym pomieszczeniu w magazynie w Alsip zabezpieczono broń, sprzęt do produkcji narkotyków i zestawy do przerabiania broni półautomatycznej na maszynową.
W domu Howarda we Frankfort, też na południowo-zachodnich przedmieściach, agenci DEA znaleźli arsenał karabinów, pistoletów i amunicji, a także broń ukrytą w zmywarce.
Wartość nowo wybudowanego domu oszacowano na prawie 800 tys. dol. Został spłacony w całości, mimo że Howard wprowadził się do niego dopiero w kwietniu.
Na podstawie zgromadzonych dowodów i skali produkcji narkotyków, prokuratorzy federalni w poniedziałek, 16 czerwca, zażądali, aby para pozostała w areszcie. Jednak sędzia federalny Gabriel Fuentes zdecydował, że Robinson, która jest w ciąży, zostanie zwolniona za osobistym poręczeniem oraz pod nadzorem swojego ojczyma.
Sędzia wyznaczył również kaucję w wysokości 150 tys. dol. dla Howarda, za którego poręczyła swoim domem matka. Robinson i Howard mają stawić się na przesłuchanie w piątek, 20 czerwca, przed sądem federalnym.
(tos)