Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 20 sierpnia 2025 05:23
Reklama KD Market

Liga hiszpańska - Szczęsny przedłużył kontrakt z Barceloną do 2027 roku

35-letni bramkarz Wojciech Szczęsny przedłużył kontrakt z Barceloną do końca sezonu 2026/27 - poinformował klub piłkarskiego mistrza Hiszpanii.
Reklama
  • Źródło: PAP
Liga hiszpańska - Szczęsny przedłużył kontrakt z Barceloną do 2027 roku
Wojciech Szczęsny osiągnął porozumienie w sprawie przedłużenia swojego kontraktu fot. Facebook/Piłkarskie Transfery

"FC Barcelona i piłkarz Wojciech Szczęsny osiągnęli porozumienie w sprawie przedłużenia jego kontraktu, który zatrzyma go w klubie do 30 czerwca 2027 roku" - napisano na oficjalnej stronie internetowej "Blaugrany".

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Szczęsny został oficjalnie piłkarzem Barcelony 2 października ubiegłego roku, niewiele ponad miesiąc po zakończeniu gry w Juventusie Turyn i ogłoszeniu decyzji o zakończeniu piłkarskiej kariery. Klub ze stolicy Katalonii, którego piłkarzem jest także Robert Lewandowski, złożył Polakowi ofertę po tym, jak poważnej kontuzji doznał dotychczasowy podstawowy bramkarz - Niemiec Marc-Andre ter Stegen.

"Szczęsny wrócił z emerytury, by spełnić swoje marzenie" - komentowano wówczas w hiszpańskich mediach.

Zanim wystąpił w pierwszym oficjalnym meczu w nowych barwach, upłynęły kolejne dwa miesiące. Swojej pozycji pierwszego bramkarza długo bronił Inaki Pena, wcześniej zmiennik ter Stegena. Polak zadebiutował 4 stycznia w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Hiszpanii z czwartoligowym Barbastro (4:0).

Cztery dni później wystąpił od pierwszej minuty półfinału Superpucharu Hiszpanii z Athletic Bilbao (2:0) i otrzymał też swoją szansę w finale z Realem Madryt 12 stycznia. W meczu o trofeum w Arabii Saudyjskiej otrzymał czerwoną kartkę w 57. minucie za faul na Francuzie Kylianie Mbappe przy stanie 5:1 dla Barcelony. Mecz zakończył się wygraną "Dumy Katalonii" 5:2.

W efekcie Szczęsny nie mógł wystąpić w 1/8 finału Pucharu Króla z Betisem Sewilla (5:1), ale niedługo po odbyciu kary ponownie wrócił do roli podstawowego bramkarza swojej drużyny. Łącznie wystąpił w 30 meczach: 15 w ekstraklasie, ośmiu w Lidze Mistrzów, pięciu w Pucharze Hiszpanii i dwóch w Superpucharze Hiszpanii. Puścił w nich 36 bramek, ale też 14-krotnie zachował czyste konto. W La Lidze drużyna z nim w składzie nie przegrała ani jednego meczu.

"Doświadczenie i dojrzałość polskiego bramkarza były wielkim wsparciem dla trenera Hansiego Flicka i młodego, niedoświadczonego zespołu Barcelony" - napisano w komunikacie klubu.

Wraz z Lewandowskim i innymi kolegami zakończył sezon z trzema tytułami: mistrzostwem, Pucharem i Superpucharem Hiszpanii. W Lidze Mistrzów dotarł do półfinału, przegranego po zaciętym dwumeczu z Interem Mediolan (3:3 i 3:4 po dogrywce).

Sytuacja bramkarzy w Barcelonie jest skomplikowana. Obecnie w kadrze jest czterech pretendentów do gry w pierwszym składzie, choć ten przywilej przypadnie najprawdopodobniej sprowadzonemu z Espanyolu Barcelona Joanowi Garcii. Szczęsny ma szansę być jego pierwszym zmiennikiem, ale w klubie pozostają też Pena i ter Stegen. Według spekulacji medialnych Pena poprosił o zgodę na odejście, a Barcelona chce też sprzedać Niemca do innego klubu, choć ten nie wyraził chęci na transfer.

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama