Ksiądz Curtis Lamber, który ostatnio pracował w parafii St. Peter Damian w Bartlett na dalekich północno-zachodnich przedmieściach, został oskarżony o wykorzystanie seksualne osoby nieletniej, gdy pracował w kościele Sacred Heart of Jesus w Melrose Park w latach 80.
Na przestrzeni ostatnich 50 lat ks. Lamber pracował w licznych parafiach w Chicago i na przedmieściach: St. Alphonsus Liguori w Prospect Heights, St. Basil Visitation, Immaculate Conception and St. Michael, St. Mary of the Lake and Our Lady of Lourdes, Our Lady of the Rosary w Chicago, Sacred Heart and St. Eulalia w Melrose Park oraz St. Thomas Becket w Mount Prospect.
Wszystkie parafie, w których pracował ks. Lamber otrzymały w miniony weekend list od kardynała Blase’a Cupicha, informujący o zarzutach. Według archidiecezji, ks. Lamber stanowczo zaprzecza oskarżeniom, lecz zgodził się odstąpić od posługi na czas śledztwa.
Zgodnie z procedurami w archidiecezji, domniemanej ofierze zaoferowano wsparcie, a sprawę zgłoszono organom cywilnym. Cupich napisał w liście, że archidiecezja poważnie traktuje wszystkie zarzuty nadużyć seksualnych dokonanych przez osoby związane z Kościołem katolickim i zachęca ofiary do ich zgłaszania.
Alfred Antonsen z chicagowskiego oddziału SNAP (Survivors Network of those Abused by Priests), grupy zrzeszającej osoby molestowane przez księży, powiedział stacji NBC5, że trudno „wymyślić te rzeczy”, zaś blokowanie traumatycznych wydarzeń w pamięci na kilkadziesiąt lat nie jest niczym nowym w przypadku ofiar wykorzystywania przez duchownych
(jm)