Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 28 lipca 2025 02:45
Reklama KD Market

Wimbledon - Świątek pierwszy raz w karierze w półfinale w Londynie

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (nr 19.) 6:2, 7:5 w ćwierćfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału tej imprezy. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Londynie był ćwierćfinał w 2023 roku.
Reklama
  • Źródło: PAP
Wimbledon - Świątek pierwszy raz w karierze w półfinale w Londynie
Iga Świątek odniosła w Wimbledonie życiowy sukces fot. WTA

Było to piąte spotkanie tych tenisistek. Wszystkie poprzednie pojedynki zakończyły się wygraną raszynianki bez straty seta, z wyjątkiem starcia w Stuttgarcie w roku 2022.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Samsonowa zadebiutowała w ćwierćfinale Wielkiego Szlema. W trzeciej rundzie tegorocznej edycji londyńskiego turnieju pokonała Rosjankę, która zmieniła obywatelstwo na australijskie Darię Kasatkinę, uzyskując drugi najszybszy serwis w historii kobiecego tenisa na Wimbledonie – 206 km/h. Rekord należy do Amerykanki Venus Williams (207,6 km/h).

Mająca solidne podanie Samsonowa wygrała rzut monetą przed meczem ze Świątek, ale zdecydowała, że w pierwszym gemie serwować będzie Polka. Ta początkowo miała kłopot z podaniem i musiała bronić break pointa. Odpowiedziała jednak na niego asem i po chwili prowadziła 1:0.

Kolejne gemy wygrywała zawodniczka serwująca. W szóstym jednak Rosjanka dała się przełamać, choć wygrywała w nim 40-15.

Następne minuty upłynęły pod znakiem dominacji Świątek. Ostatecznie aż siedem gemów z rzędu padło jej łupem. Nie tylko wygrała pierwszego seta 6:2, ale w drugim prowadziła już 3:0.

Później spotkanie się wyrównało i nastąpiła seria wzajemnych przełamań. Koncentrację straciła Świątek, która przy własnym serwisie prowadziła 4:2 i 40-0, a gema ostatecznie wygrała Samsonowa.

Rosjanka złapała wiatr w żagle i niewiele później był już remis 5:5. Jednak, tak jak w pierwszym secie, na dłużej wysokiego poziomu utrzymać nie zdołała.

Świątek najpierw serwując, wyszła na prowadzenie 6:5, a następnie przełamała serwującą na pozostanie w spotkaniu rywalkę. Świetnym returnem Polka wykorzystała drugą piłkę meczową.

W pierwszej rundzie Świątek wygrała z Rosjanką Poliną Kudiermietową 7:5, 6:1, w drugiej z Amerykanką Caty McNally 5:7, 6:2, 6:1, w trzeciej z jej rodaczką Danielle Collins 6:2, 6:3, a w 1/8 finału z Dunką Clarą Tauson 6:4, 6:1.

To trzeci wielkoszlemowy półfinał Świątek w obecnym sezonie. W Australian Open i French Open nie zdołała awansować do finału. W Melbourne dzielił ją od niego tylko punkt.

Następną rywalką Świątek w Londynie będzie w czwartek Belinda Bencic, która pokonała rozstawioną z numerem siódmym Rosjankę Mirrę Andriejewą 7:6 (7-3), 7:6 (7-2).

Bencic po raz pierwszy dotarła do półfinału w Londynie. Szwajcarka w najlepszej czwórce Wielkiego Szlema wystąpiła jeszcze w US Open 2019. Nigdy nie grała w finale. 

Wcześniej grały ze sobą cztery razy, a Świątek ma na koncie trzy triumfy. Ich ostatnia konfrontacja miała miejsce w 1/8 finału Wimbledonu 2023. Po zaciętym boju Świątek pokonała cztery lata starszą rywalkę 6:7 (4-7), 7:6 (7-2), 6:3. Bencic była górą jedynie w 1/8 finału US Open 2021.

W drugim półfinale liderka rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka zagra z Amerykanką Amandą Anisimową (nr 13).

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama