Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 sierpnia 2025 02:22
Reklama KD Market

Piłkarskie ME kobiet - Polska - Dania 3:2 na pożegnanie z turniejem

Polskie piłkarki w Lucernie wygrały z Dunkami 3:2 (2:0) w swoim trzecim i ostatnim meczu w mistrzostwach Europy. Debiutujące w imprezie tej rangi biało-czerwone odniosły historyczne zwycięstwo i uzyskały pierwsze gole, które strzeliły Natalia Padilla, Ewa Pajor i Martyna Wiankowska.
Reklama
  • Źródło: PAP
Piłkarskie ME kobiet - Polska - Dania 3:2 na pożegnanie z turniejem
Polki w meczu o honor pokonały Danię i zajęły trzecie miejsce w swojej grupie fot UEFA EURO 2025

Reprezentacja Polski wcześniej przegrała z Niemcami (0:2) i Szwecją (0:3), więc w sobotę biało-czerwone grały o honor, strzelenie pierwszego gola i zdobycie pierwszych punktów w historii na mistrzostwach Europy.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

W trzeciej minucie pierwszy celny strzał w meczu oddała Tanja Pawollek, ale duńska bramkarka Maja Ostergaard z łatwością złapała piłkę. Później zza pola karnego niecelnie uderzyła największa gwiazda duńskiej drużyny Pernille Harder. Następnie zawodniczka Bayernu Monachium dośrodkowała w pole karne, a Janni Thomsen z kilku metrów przeniosła piłkę nad poprzeczką.

Polki w 13. min przeprowadziły akcję, która zapisze się w historii. Ewelina Kamczyk podała z prawego skrzydła do Ewy Pajor. Strzał napastniczki Barcelony został zablokowany, ale piłka trafiła pod nogi Natalii Padilli, która z bliska skierowała ją do bramki. To pierwszy, historyczny gol biało-czerwonych w mistrzostwach Europy.

Zawodniczki trenerki Niny Patalon poszły za ciosem. Już w 20. min Padilla dośrodkowała do Pajor, która głową podwyższyła na 2:0. Polscy kibice ożywili się i zaczęli głośno śpiewać. Na trybunach pojawiła się meksykańska fala.

Ze względu na kontuzję już w 25. min boisko opuściła Harder.

Paulina Tomasiak odebrała piłkę duńskiej obrończyni, pędziła w pole karne i oddała strzał, który został obroniony przez Ostergaard. Następnie skrzydłowa Górnika Łęczna przeprowadziła brawurową akcję i podała do Padilli, która nie trafiła czysto w piłkę. Napór Polek trwał dalej. Kamczyk oddała potężny strzał z dystansu i po interwencji duńskiej bramkarki piłka trafiła w poprzeczkę.

Tuż przed przerwą duńska napastniczka Signe Bruun miała dwie doskonałe okazje po strzałach głową, ale w obu sytuacjach dobrze interweniowała bramkarka Kinga Szemik.

Na początku drugiej połowy Tomasiak podała do Padilli, która uderzyła bez przyjęcia, lecz niecelnie. Później Szemik dwukrotnie interweniowała po groźnych strzałach Thomsen. Jednak za trzecim razem popełniła poważny błąd. Piłka wypadła jej z rąk i Polki straciły bramkę na 1:2. Potem polscy kibice odetchnęli z ulgą, gdy po analizie VAR unieważniono gola Nadii Nadim.

W 76. min Polki przeprowadziły znakomitą akcję, którą wykończyła Martyna Wiankowska. Piłka po jej strzale odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki.

Jednak Dunki nie poddawały się. Po chwili Katrine Veje dośrodkowała w pole karne, a Signe Bruun głową zdobyła bramkę kontaktową.

Polki do końca drżały o wynik. Jeszcze w doliczonym czasie piłkę z linii bramkowej wybijała Szemik. Ostatecznie udało się utrzymać prowadzenie i odnieść pierwsze w historii zwycięstwo na Euro.

W drugim sobotnim meczu Szwedki wygrały z Niemkami 4:1. Pierwsze miejsce w grupie C zajęła Szwecja - 9 pkt, drugie Niemcy - 6 pkt, trzecie Polska - 3 pkt, a czwarte Dania, która pozostała bez żadnego punktu.

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama