Joanna Trzos
Pomysł ograniczenia korzystania z telefonów komórkowych w szkołach publicznych w Illinois, forsowany przez gubernatora J.B. Pritzkera, nie został przyjęty w czasie wiosennej sesji legislacyjnej. Choć projekt początkowo cieszył się poparciem obu partii w stanowym parlamencie, ostatecznie nie został sfinalizowany z powodu wątpliwości dotyczących szczegółów wdrażania przepisów i braku konsensusu co do ich egzekwowania.
Pritzker ogłosił swoją inicjatywę podczas dorocznego wystąpienia „State of the State” w lutym br., podkreślając, że dostęp uczniów do smartfonów podczas zajęć szkolnych wpływa negatywnie na ich koncentrację i wyniki w nauce. Celem propozycji było wprowadzenie obowiązku tworzenia przez poszczególne dystrykty szkolne przepisów ograniczających użycie telefonów w czasie zajęć lekcyjnych przy jednoczesnym uwzględnieniu wyjątków, np. dla uczniów z indywidualnymi planami nauczania lub potrzebami medycznymi.
Projektu senackiej ustawy SB 2427 przeszedł jednogłośnie stosunkiem głosów 55 do 0. Jednak po przekazaniu go do stanowej Izby Reprezentantów entuzjazm osłabł. Mimo że projekt znalazł się w harmonogramie spraw Izby, nie został poddany pod głosowanie przed zakończeniem wiosennej sesji.
„To był projekt z dużym poparciem, ale jak często bywa, diabeł tkwił w szczegółach”– skomentowała w telewizji Fox 32 Becky Vevea, szefowa redakcji portalu Chalkbeat Chicago. „Przed wdrożeniem przepisów do ponad 860 okręgów szkolnych pojawiło się wiele pytań o sposób ich egzekwowania i praktyczne skutki” – wskazała.
Nie bez znaczenia był również napięty budżet stanu. Posłowie stanowi skoncentrowali się głównie na najpilniejszych kwestiach finansowych, odkładając na później mniej priorytetowe projekty, a wśród nich zakaz telefonów w szkołach.
Zarówno gubernator, jak i zwolennicy przepisów wskazują na rosnącą liczbę badań naukowych potwierdzających negatywny wpływ smartfonów na zdrowie psychiczne nastolatków. W innych stanach podobne zakazy już obowiązują, a wiele szkół wdraża własne rozwiązania, takie jak przechowywanie telefonów w specjalnych pokrowcach lub szafkach na czas lekcji.
Zgodnie z oświadczeniem biura gubernatora, administracja Pritzkera nadal jest zainteresowana współpracą z ustawodawcami, by doprowadzić do przyjęcia przepisów. Najbliższa okazja do powrotu do tematu pojawi się podczas jesiennej sesji, ale jeżeli projekt znów zostanie odłożony, możliwe jest przesunięcie proponowanego terminu wejścia w życie zakazu nawet na rok szkolny 2027/2028.
Związki zawodowe nauczycieli, organizacje dyrektorów szkół oraz niektórzy stanowi ustawodawcy wyrażają obawy dotyczące możliwości egzekwowania ograniczeń dotyczących telefonów komórkowych w szkołach oraz kwestii dostępu do telefonów w sytuacjach awaryjnych, takich jak np. strzelanina na terenie placówki.
Illinois Federation of Teachers, jeden z największych związków zawodowych nauczycieli w stanie, generalnie popiera ideę usunięcia telefonów z sal lekcyjnych, aby uczniowie mogli skoncentrować się na nauce, jednak organizacja nie poparła formalnie ustawy, ponieważ „pozostało zbyt wiele niewyjaśnionych kwestii, w tym dotyczących odpowiedzialności prawnej”.
„Jeśli urządzenie się zepsuje, kto ponosi odpowiedzialność? Jaką rolę i jakie obowiązki w takiej sytuacji ma nauczyciel? – pytał dyrektor ds. działalności politycznej w Illinois Federation of Teachers Bryen Johnson.
Połowa stanów już wprowadziła zakazy lub ograniczenia dotyczące korzystania z telefonów w klasach, a wiele innych pracuje nad podobnymi rozwiązaniami. Wśród stanów, które skutecznie przegłosowały takie przepisy, znajdują się m.in. Kolorado, Indiana, Nowy Jork i Tennessee. W Michigan i New Jersey trwają aktualnie debaty legislacyjne nad podobnymi projektami.
Badania wskazują, że korzystanie z telefonów i mediów społecznościowych ma negatywny wpływ na zdrowie psychiczne uczniów. Według sondażu z 2023 roku, około 51 proc. nastolatków spędza co najmniej cztery godziny dziennie w mediach społecznościowych. Inne badanie wykazało, że intensywne korzystanie z mediów społecznościowych zwiększa poziom depresji i lęku wśród młodzieży.
Z kolei według badania Pew Research Center, około 68 proc. dorosłych Amerykanów popiera zakazy używania telefonów komórkowych w szkołach. Co istotne, aż 65 proc. rodziców dzieci w wieku szkolnym (K-12) wykazuje jeszcze większe poparcie dla takich ograniczeń. Zwolennicy podkreślają, że brak telefonów na lekcjach ułatwia uczniom skupienie się na nauce.
Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com
