Szwedki zajęły pierwsze miejsce w grupie C, odnosząc komplet zwycięstw. Pokonały kolejno Dunki 1:0, Polki 3:0 oraz Niemki 4:1. Natomiast broniące tytułu Angielki były drugie w grupie D. Najpierw przegrały z Francuzkami 1:2, a następnie wygrały z Holenderkami 4:0 i Walijkami 6:1.
Szwedki stosowały wysoki pressing, odebrały piłkę na połowie rywalek i już w drugiej minucie objęły prowadzenie. Stina Blackstenius podała do Kosovare Asllani, która strzałem po ziemi pokonała bramkarkę Hannah Hampton. Po chwili Angielki popełniły kolejny poważny błąd, lecz Leah Williamson w ostatniej chwili zablokowała strzał Blackstenius. Następnie Lauren Hemp trafiła w poprzeczkę.
Szwedzkie piłkarki w 25. min wyprowadziły kontratak. Julia Zigiotti Olme podała do Blackstenius, która podwyższyła na 2:0. Pod koniec pierwszej połowy Fridolina Rolfoe oddała groźny strzał, który został obroniony przez Hampton.
Hemp w 50. min otrzymała dośrodkowanie i oddała strzał głową, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Następnie Asllani podała prostopadle do wbiegającej w pole karne Blackstenius, która przegrała pojedynek z angielską bramkarką. Później Johanna Rytting Kaneryd przedryblowała kilka rywalek i uderzyła nad poprzeczką. Następnie Hemp główkowała po rzucie wolnym, lecz szwedzka bramkarka Jennifer Falk nie miała problemów z jej strzałem.
Angielskie piłkarki długo biły głową w mur, ale skruszyły go w 79. min. Wprowadzona z ławki rezerwowych Chloe Kelly dośrodkowała z lewego skrzydła do Lucy Bronze, która głową strzeliła gola na 1:2. Po chwili był już remis, gdyż Kelly wygrała pojedynek w bocznym sektorze boiska, podała w pole karne i akcję wykończyła 19-letnia Michelle Agyemang.
Madelen Janogy w 87. min zmarnowała „piłkę meczową”, gdy z kilku metrów jej strzał obroniła Hampton. Potem Szwedki w ostatniej chwili zablokowały Alessię Russo, a wykonująca rzut rożny Kelly trafiła w poprzeczkę. Po regulaminowym czasie było 2:2, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
W ciągu dodatkowych 30 minut nie padły bramki, zatem doszło do rzutów karnych. Już w pierwszej serii pomyliła się Szwedka Filippa Angeldal, a w drugiej serii strzał Lauren James obroniła Falk. Szwedzka bramkarka zatrzymała też Beth Mead. Potem Magdalena Ericsson trafiła w słupek, więc po trzech seriach było 1-1.
Falk obroniła trzeci z rzędu rzut karny, gdy do piłki podeszła Alex Greenwood. Szwedki wyszły na prowadzenie po golu Nathalie Bjorn. W piątej serii rzutu karnego nie wykorzystała szwedzka bramkarka Falk, która po chwili obroniła uderzenie Grace Clinton.
Zwycięzcę wyłoniła dopiero siódma seria. Lucy Bronze umieściła piłkę w siatce, a Smilla Holmberg strzeliła ponad poprzeczką. Angielki we wtorek 22 lipca zagrają o finał z Włoszkami, które w pierwszym meczu ćwierćfinałowym wygrały z Norwegią 2:1 (0:0).
W Genewie od 50. minuty prowadziły zawodniczki Italii, po trafieniu Cristiany Girelli, której asystowała Sofia Cantore.
W 60. minucie mogła wyrównać Ada Hegerberg, ale z 11 metrów posłała piłkę obok słupka. Był to jej drugi niewykorzystany rzut karny w tym turnieju, bo spudłowała także w meczu grupowym ze Szwajcarią. Sześć minut później Hegerberg zrehabilitowała się, doprowadzając do remisu.
Gdy zanosiło się na dogrywkę, w 90. minucie Włoszki przeprowadziły decydującą akcję. Znów w główych rolach wystąpiły Cantore i Girelli. Pierwsza dokładnie dośrodkowała na piąty metr do zawodniczki Juventusu Turyn, która równie precyzyjnym strzałem głową zapewniła drużynie Włoch awans.
W kolejnych ćwierćfinałach w piątek mistrzynie świata Hiszpanki zmierzą się w Bernie z reprezentacją gospodarzy, a w sobotę Francuzki powalczą z Niemkami. Turniej zakończy się 27 lipca w Bazylei.
Debiutujące w ME Polki odpadły po fazie grupowej, mając na koncie porażki z Niemcami 0:2 i Szwecją 0:3 oraz zwycięstwo nad Danią 3:2.