Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 23:40
Reklama KD Market

1. liga piłkarska - kanonada w Tychach, dobra forma beniaminków

Siedem goli - wszystkie w drugiej połowie - obejrzeli kibice w Tychach, gdzie GKS w meczu drużyn nie ukrywających ekstraklasowych ambicji pokonał Miedź Legnica 4:3 w inauguracyjnej kolejce piłkarskiej 1. ligi. W sobotę wygrały też zespoły beniaminków z Grodziska Mazowieckiego i Bytomia.
  • Źródło: PAP
1. liga piłkarska - kanonada w Tychach, dobra forma beniaminków
W meczu GKS Tychy z Miedzią Legnica padło aż siedem goli fot. Facebook/GKS Tychy

Strzelecki festiwal w Tychach, gdzie na trybunach zasiadło ponad cztery tysiące kibiców, rozpoczął znany z występów w ekstraklasie Damian Kądzior w 48. minucie. Wyrównał już trzy minuty później Kamil Antonik, a później gości jeszcze dwukrotnie doprowadzali do remisu.

Decydujące okazało się trafienie głową pozyskanego latem z Motoru Lublin Kacpra Wełniaka, który w pierwszej minucie doliczonego czasu gry zapewnił gospodarzom zwycięstwo.

Tyszanie pod wodzą trenera Artura Skowronka kontynuują dobrą passę z rundy wiosennej, kiedy byli najlepiej punktującą ekipą 1. ligi.

Liderem po pięciu piątkowych i sobotnich spotkaniach została Polonia Bytom. Wracający na zaplecze ekstraklasy po 12 latach zespół wygrał w Łęcznej z Górnikiem 3:0. Już w pierwszej minucie efektownym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Gajda, a dwa kolejne gole padły w końcówce.

Wygrał na inaugurację też pierwszoligowy debiutant - Pogoń Grodzisk Mazowiecki na stadionie w Pruszkowie pokonała Stal Rzeszów 2:1.

W piątek Śląsk Wrocław, spadkowicz z ekstraklasy, zremisował w obecności prawie 20 tysięcy widzów z inną drużyną debiutującą na tym szczeblu - Wieczystą Kraków 1:1. Gospodarze prowadzili od 13. minuty - po strzale głową pozyskanego z Cracovii Patryka Sokołowskiego - do czwartej minuty doliczonego czasu drugiej połowy, kiedy po interwencji VAR i podyktowaniu rzutu karnego wyrównał Hiszpan Joan Roman, były zawodnik Śląska.

- Wiele sytuacji nie potoczyło się tak, jak chcieliśmy. Mieliśmy wiele okazji, żeby podwyższyć wynik, ale Wieczysta to zespół doświadczony, jakościowy i zdobył gola w końcówce z rzutu karnego - skomentował słoweński trener Śląska Ante Simundza, który ocenił, że z perspektywy całego spotkania wynik 1:1 jest zasłużony.

Z kolei ŁKS Łódź po golu zaprawionego w ekstraklasowych bojach Fabiana Piaseckiego wygrał ze Zniczem Pruszków 1:0.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama