Podopieczni duńskiego trenera Nielsa Frederiksena muszą zaprezentować się znacznie lepiej niż w dotychczasowych spotkaniach w tym sezonie. Lech przegrał mecz o Superpuchar Polski z Legią Warszawa 1:2, a w piątek rozpoczął obronę tytułu w ekstraklasie od dotkliwej porażki z Cracovią 1:4. Obie te potyczki również rozegrał przed własną publicznością.
Do tego Lech ma dość świeże niemiłe wspomnienia z rywalizacji z islandzkim rywalem - w 2014 roku w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Europy odpadł po dwumeczu z Stjarnan (0:1, 0:0).
Aby trafić do fazy zasadniczej, oficjalnie zwanej ligową, najbardziej prestiżowych i dochodowych rozgrywek klubowych pod egidą UEFA klub ze stolicy Wielkopolski musi wyeliminować Breidablik i dwóch kolejnych rywali. W razie niepowodzenia może powalczyć o awans do fazy ligowej Ligi Europy lub Ligi Konferencji.
W razie awansu do trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów rywalem Lecha będzie zwycięzca dwumeczu Lincoln Red Imps z Gibraltaru z serbską Crveną Zvezdą. Belgrad.
W drugiej rundzie eliminacji Champions League zaprezentują się także m.in. drużyny mające w kadrach Polaków. We wtorek Łudogorec Razgrad, którego piłkarzem oficjalnie nadal jest Jakub Piotrowski (choć w mediach spekuluje się, że niebawem zmieni klub), zagra w Chorwacji z HNK Rijeka. Dzień później Karabach Agdam, z bramkarzem Mateuszem Kochalskim, zmierzy się na wyjeździe z irlandzkim Shelbourne FC, a FC Salzburg Kamila Piątkowskiego będzie rywalizować w Norwegii z SK Brann.









