Wiele firm, dla których transport jest tylko dodatkiem do głównej działalności, wpada w pułapkę, stosując standardowe procedury działu kadr, czyli HR. Tymczasem przepisy federalne (Federal Motor Carrier Safety Administration, FMCSA) są bezlitosne i wymagają znacznie więcej.
Niezależnie od tego, czy jesteś firmą transportową, czy producentem z własnymi pojazdami, podlegasz żelaznym zasadom, których ignorowanie może zrujnować Twój biznes.
Absolutne minimum, o którym musisz pamiętać:
Wniosek o zatrudnienie. Kierowcy muszą wypełnić wniosek o zatrudnienie, zawierający szczegółowe treści, pytania i oświadczenia określone w przepisach. Korzystanie ze „standardowego” wniosku jest niedozwolone.
Przeszłość pod lupą: Musisz skontaktować się z każdym pracodawcą kierowcy z ostatnich trzech lat i udokumentować te próby zgodnie z wytycznymi.
Pełna historia jazdy: Nie wystarczy sprawdzić rejestr pojazdów mechanicznych (MVR) z obecnego stanu. Musisz zdobyć dane ze wszystkich stanów, w których kierowca miał prawo jazdy przez ostatnie trzy lata. To częsta pomyłka, która ukrywa poważne wykroczenia.
Narkotyki i alkohol: Negatywny test na obecność substancji niedozwolonych w organizmie przed rozpoczęciem pracy to absolutna podstawa. Do tego dochodzi obowiązkowe sprawdzenie bazy Drug and Alcohol Clearinghouse, które musi wrócić z czystym wynikiem.
Ciągły nadzór: Praca nie kończy się na zatrudnieniu. Musisz co roku przeglądać MVR, sprawdzać bazę Clearinghouse i bezwzględnie pilnować ważności badań lekarskich kierowcy. Nawet jeden dzień jazdy z nieważnym orzeczeniem to poważne naruszenie.
Konsekwencje zaniedbania wspomnianych procedur to nie tylko upomnienie. To trzy potężne ciosy dla Twojej firmy:
Kary finansowe: FMCSA regularnie nakłada grzywny sięgające dziesiątek tysięcy dolarów za jedno naruszenie.
Procesy sądowe: W razie wypadku, każda luka w dokumentacji to amunicja dla prawników. Rosnące wyroki „nuklearne” (powyżej 10 mln dolarów) to realne zagrożenie, a co czwarty z nich dotyczy wypadków z udziałem ciężarówek.
Koszty ubezpieczenia: Składki w branży poszybowały w górę. Firmy transportowe z brakami w dokumentacji i procedurach są traktowane przez ubezpieczycieli jak tykająca bomba i to właśnie one płacą najwięcej.
Zatrudnianie i utrzymanie kierowcy to nie jest zadanie dla działu HR, ale krytyczny proces zarządzania ryzykiem. Każdy dokument, każda weryfikacja i każdy termin to element tarczy, która chroni Twoją firmę transportową przed paraliżującymi karami, kosztownymi procesami i gwałtownie rosnącymi składkami ubezpieczeniowymi. Inwestycja w odpowiednie narzędzia, szkolenia czy wsparcie zewnętrznych ekspertów to nie wydatek. To fundament stabilności i bezpieczeństwa Twojego biznesu na drodze.

Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy All About Trucks & TransLab.
We put Truckers first.









